Gruszko,
1.Nazwy astrów szukałam wszędzie:na opakowaniu, doniczce , naklejkach.Dopiero póżniej mnie olśniło. Nazwa jest na folii Aster dumosus.
2,Rabata w mieście mnie urzekła ze względu na niespotykaną kolorystykę i te czerwone trawki ( szkoda że u nas nie zimują).
3,Rabatka z różami obowiązkowo na wiosnę. W warzywniku mam już żłobek lawendowy na tą okazje.
4,Nasadzenia przy płocie przy jeziorze także wiosną lub za rok.Planujemy z M poprawki przy ognisku, ale na razie M ma inne priorytety ( prace przed domem).Pomyślałam jeszcze o jeżówkach ale ich nigdy nie miałam i nie wiem jak się sprawdzą.Rozchodnika spróbuję rozmnożyć z liści ,na pewno się przydadzą.
5, Z tymi zakupami to trochę rzeczywiście przegięłam (tak to jest jak nic nie wiesz na dany temat, kupiłam to co mi się podobało). Przed domem M robi murki z kamienia i myślałam żeby tam wsadzić konwalniki . Ta wysoko niebieska trawa to chyba wydmuchrzyca piaskowa (jak nazwa mówi rośnie na piaskach). Prze domem mam dużą rabatę do zrobienia - a tam sam piasek.
6,Część traw jeż wsadziłam i nawet jak popełniłam błędy to do wiosny tak zostanie.
6, Z tym stylem to sobie nie radzę.Doszłam do wniosku,że nad jeziorem jest naturalistyczny ,a im bliżej drogi tym bardziej poukładany.
7,Własnie sobie przypomniałam ,że kiedyś zrobiłam taki plan części ogrodu. Muszę do niego wrócić. Zanim zrobię kolejne zakupy to zrobię go jeszcze raz.
2 miesiące temu było tak
A teraz jest tak.
Dalej jest coraz mniej ciekawie.
Do zrobienia duzo ,a po pracy mało czasu .