Beatka chyba w ogrodzie całymi dniami przesiaduje, bo jej nie ma.

Do tego zmieniła avatarek i nie mogę jej poznać.

A wcale nie siedzi w ogródku ..... Nie da się !
Po urlopie w pracy - nawał pracy , a później nie da się wysiedzieć w ogródku, taki ukrop. Wieczorem , jak już można by było cokolwiek podziałać to latają stadami te małpiszony i kąsają. Nie daję im rady! Żadne środki nie pomagają.......
A chwasty są wszędzie i niektóre już takie wielkie, że cudowne rośliny udają

Udało mi się tylko horti spróbować rozmnożyć tak jak Asia ( Joaska). Zobaczymy czy coś z tego będzie. Tamte, z wiosny z patyczków niestety nie udały się.


A rozbabrana rabata czeka......, kory musimy dosypać......., obmyślić gdzie jesienią przesadzić miłorzęby.....ech... pomoc będzie potrzebna

Baetako na pewno ciś sie przyjmie i bedziesz miała horti na szpalery

Beatko, powoli wszystko ogarniesz, nie stresuj się, po kawałku i całość wyjdzie
pozdrawiam, ale fakt, że po urlopie nawał pracy zawsze...wszędzie

Ogarniam , dziewczyny ogarniam Już coraz bliżej... a jednocześnie jeszcze daleko Powalczyłam z chwastami a teraz ciacham kulki i myślę, które nożyce najlepsze, bo musze kupić nowe.
Czy skusić się na Danusiowe Bentleya czy kupić inne np. Fiskarsa, Wolfa . Jeśli ktoś z Was ma swoje doświadczenia i chciałby się podzielić opinią to poproszę

Miłego dnia dla wszystkich

Beatko ,ja też nie ogarniałam przez ten deszcz ,komary ,dzieciaki (zawieść,przywieść )na kajaki,wczoraj od 10 zabrałam się ostro do roboty i do wieczorka popracowałam ,koszenie ,częściowo chwasty,zrywanie darni ,damy radę pozdrawiam

Renatko a ja u Ciebie byłam teraz czytałam, że też walczysz

Beato, pokaż więcej Twojego cudnego ogrodu U nas też komary... nie do uwierzenia, ale na Mazurach i Kaszubach nie było wcale! suszę mieli do tej pory...

pozdrawiam!

Karolinko, nie mam ostatnio głowy do robienia zdjęć. Jak wpadnę do ogródka, to tylko myślę z której strony zacząć i oby zdążyć przed komarami.
Nienawidzę ich i powiem szczerze, że jak nigdy nie przeklinam, tak do nich cierpliwości nie mam i zawsze w stosunku do nich jakieś niecenzuralne słowo pod nosem powiem Tak po cichutku

Żadne środki nie działają!

Ze zdjęciami postaram się poprawić

Ja jestem tak pocięta przez komarty że juz nawet nie pocichutku ....
Beatko ja też ostatnio nie mam fazy na zdjęcia, to chyba ta aura pogodowa
Pozdrawiam