Cześć dziewczyny

Ja nie zginęłam i nie zgubiłam się

...musiałam odpuścić nieco, bo nie wyrabiałam. Przeprowadzamy z M. adaptację poddasza i musiałam odświeżyć moje wątki wnętrzarskie, bo znowu się zaczęły dylematy: gdzie światło, włączniki, grzejniki,gdzie łazienka, a jaki kolor płytek, podłóg etc.
To tyle tytułem usprawiedliwienia

Tymczasem w ogródku... odbyła się wertykulacja. W sobotę i niedzielę rąk nie czułam... Chyba się starzeję
Dziewczyny już ze zdrowiem chyba ok.
Asiu nie dbam szczególnie jakoś o miskanty. Po zimie je ścinam, na start dostają azofoski -tak przy okazji