Justi już będę na bieżąco, ostatnio trochę rozbiegana byłam.... Ale świetne zestawienie black &white!!!

Co do pęcherznicy sama prawda, sąsiedzi mają i ma pełno 2-m badyli, trzeba ciać i odmładzać.

Matko droga dopiero po pniu tej choiny widać jak wielki jest cis...Czy tak zdjęcie wyszło,że ta kula gigant ???

Ja nie chcę ,żeby się paliły liście bo to oznacza ich usuwanie w konsekwencji brak żurawki .Ta,którą mam słońce nie przypieka

Marzenko super spotkanko zorganizowałyście i pięknie wygladałyście w tych kapeluszach
A z pęcherznicą na razie daję radę. Jak trochę podrośnie to raz dwa przytnę i już.

Martek zajrzyj na pierwszą stronę, tam widać w porównaniu do domu lub płotu że jest wielka i że to nie powiększenie A te pierwsze moje zdjęcia są sprzed kilku lat, a kula rośnie...

To moje żurawki, które przypala słońce przez kilka godzin. Udało mi się zdobyć etykietkę do jednej odmiany. Ale nie wszystkie są te same. Rosną na stronie południowo-zachodniej, od rana mają cień domu na sobie, po południu wchodzi na nie słońce. Niezbyt to ładnie wygląda, ale pokażę.







nowa to ładna

ta inna jakaś rośnie w cieniu bardziej

taki ptaszek dziś biegał po trawie....



...i biedronki...





...i królik

U mnie też słońce zrobiło spustoszenie wśród żółtych, chyba Lime Rickey. I koncepcja zrobienia zakończenia rabaty właśnie z nich nie wypali. Szkoda. W cieniu była piękna i bardziej zilona, teraz zrobiła się żółta i połowa liści zbrązowiała. W zeszłym roku miałam taką samą jak Twoja, też okropnie ją paliło, trzy razy ją przesadzałam i niestety, nie przeżyła zimy.

justi napisał(a)

małe porównanie

dziś Lime podrosła Tardiva też, a szmaragdy jak strzeliły


rok temu

O matko, jaki wyczes Justi, ta Twoja Limlajtka to jakis kolos. A moze moje to jakies podrobki
Za to anabelki szalowe. I jak kwitna, moje jeszcze zielone

" Miszczostfo świata!!

Iwonko ja ich nie chcę przenosić, muszą dać radę. Ze środka wypuszczaja młode listki, może się zregenerują szybko.

Boćku jak się dobrze przyjrzysz to po lewej jest jeszcze jedna Lime, mniejsza. A teraz one tak rosną to nie wiem czy trawy Morning Light dadzą tam radę, może je przenieść bardziej do przodu?

Celinko chciałam pokazać iryski, że będą kwitły, ale czasem nie mogę zrobić zdjęcia, bo psiak mnie zaczepia. Dziś ciągle mnie trącała nosem i przynosiła piłeczkę, no nie mogłam zrobić pikowania.
A pikowałam żurawki, które się same wysiały. Maleństwa, ale może coś z nich będzie.