Marta ogrodowe bardzo lubię, ale jak wiadomo są kapryśne i nigdy nie wiadomo czy zakwitną po zimie. W tym roku postanowiłam, że będą jako jedyne doniczkowe przechowywane przez zimę. Już nie przechowuję pelargonii czy innych balkonowych bo to nie ma sensu i tak kupowałam nowe. Z ogrodowymi jednak się opłaca, przynajmniej kwitną po zimie spędzonej w domu.

Basiu zaraz wklejam fotki

Storczyki, które mają młode zaszczepki zostały przeze mnie zalane i straciły liść środkowy tzw stożek wzrostu. To chyba spowodowało, że puściły keiki.


na tym storczyku są dwa

tak wygląda zalany środek rozety liściowej



a storczyk cały czas kwitnie

Teraz drugi storczyk, biały. Jemu młode listki wychodzą gdzieś ze środka, nic nie widać za bardzo



i na łodyżce kwiatowej są dwa małe listki



Czy powinnam wyjąć te storczyki z osłonek i próbować oddzielić te młode od rośliny matecznej, czy czekać aż będzie widać duże dorodne korzenie? (na razie ich nie widzę na wierzchu)

Czekaj na razie. Nie ruszaj ich, bo są jeszcze trochę za małe. Muszą mieć co najmniej kilka liści i korzeni, no i nie mogą kwitnąć.

Filip to co zrobić , obciąć kwiat? Keiki są już dość długo i kwiat też. Rozwijają się dobrze, ale korzonków nie widzę, chyba że w środku splatane z innymi korzeniami.

Dziękuję za miłą wizytę Justi:
Podziwiam Twoje dekoracje świątecznie, są urocze.
Pozdrowienia Noworoczne zostawiam.

Dziękuję za miłą wizytę Justi
Podziwiam Twoje dekoracje świątecznie, są urocze.
Pozdrowienia Noworoczne zostawiam.

Justyno, z pierwszym storczykiem prosta sprawa. Jak przekwitnie - nawet dobrze, że to może jeszcze długo potrwać - wyjmiesz go z doniczki i obejrzysz korzenie. Wtedy zdecydujesz, czy keiki będzie można oddzielić. Pewnie już mają swoje korzonki, bo ładnie i zdrowo wyglądają.
Mateczna roślina chyba do wyrzucenia.

Z drugim storczykiem też trzeba czekać, bo keiki malutkie. A w ogóle, to wyłazi wszystko z tej doniczki. Pewnie dawno go nie przesadzałaś. Ja pokusiłabym się o przesadzenie go do większej doniczki i świeżego substratu, a przy okazji oczyściła z martwych korzeni. W żadnym przypadku nie oddzielałabym keików.

Justyś pozdrawiam