Przerysowalam strzalka z oznaczeniem N z projektu czy teraz lepiej czytelne.
Co do jalowcow nie chcialam ich ale mi tlumaczono ze to taka piekna zielen soczysta .

A co do jalowcow to powiem wiecej na omawianej rabacie sa 3 spartanyale z innej strony mam rzad 23 jalowcow blue arrow w 4 grupach i wisnie umbry miedzy nimi. Jak przeczytalam na forum jakie problemy sa ze starszymi jalowcamimto sie zalamalam , ale wczesniej nie wiedzialam i wolalam je niz oklepane tuje...

Kusi mnie zeby zmńiejszyc ta rabete wowczas rzeczywiscie latwiej zaplanowac rosliny ale przypomnialam sobie skad wziala sie jej 8 metrowa glebokosc otoz przez oczyszczalnie dekiel mial Byc w roslinach a nie na trawniku dlatego tak wyszlo ( to czarne kolko)

Oooo, teraz już widzę wystawę nasłonecznienia Brawo TY!!!

Odnośnie tuj - oklepane czy nie, ale w naszych warunkach klimatycznych są niezawodne, zielone cały rok i wszędzie sadzone w całej Europie. W takiej Holandii czy Francji też. Zaskakująco masowo. W Polsce tylko częściej puszczone na żywioł, bez starannego, systematycznego strzyżenia i formowania.
Jak bys mogła jeszcze podać z jakich okolic jesteś - wiąże się to ze strefą klimatyczną (przemarzania) i z doborem odpowiednich roślin.

Jałowce Blue Arrow mają niezwykle trudny kolor do kompozycji - taki sino-niebieski. Wszelkie brązowienia aż biją po oczach. Najgorsze jest to, że starsze egzemplarze rozkładają się w miotły, trzeba je wiązać i przynajmniej dwa razy w roku lać chemią p/szkodnikom i chorobom grzybowym. Trudno z nimi w ogrodzie utrzymać zdrowy, ekologiczny ekosystem

Dojrzałam u ciebie w szpalerze żywopłotowym derenie i pęcherznice... zimą to żadna osłona.

Masz szerokie rabaty, miejsca dość, można sadzić piękne drzewa jako rama ogrodu, nadać trójwymiarowości. Od planu drzew i żywopłotu można zacząć. Teraz dobry czas na sadzenie choćby kopanych roślin. Drzewa i żywopłot pomogą stworzyć mikroklimat ogrodu, dadzą cień, dzięki temu pozwolą sadzić szerszą gamę pięknych roślin.

Pobuszuj po forum, pinuj na pintereście (zaloguj się tam jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś) zdjęcia które wpadną ci w oko. Określisz sama przed sobą styl ogrodu i rośliny jakie ci w duszy grają. To ułatwi planowanie ogrodu jako całość.
Zrób listę roślin jakie masz - pewnie sporo z nich będzie można wykorzystać...
ufff... ale się rozpisałam

Wielkopolska , okolice Gniezna. Ale mi smaka narobilas tymi drzewami . Mowisz przegladac, toc to ja nic innego nie robie pelno zdjec w komputerze ale nie umiem tego na moja ta trudna rabate przeniesc. Z istniejacych na tej rabacie mysle do wykorzystania sa
Berberysy erecta 6 szt
Berberys kolomnowy bordowy 3 szt
Suchodrzew chinski 9 szt
Kulki bukszpanowe wiadomo
Krzewuszka bordowa 5 szt niska
Kilkanascie tawulek andersa
Jest jeszcże migdalek, roze okrywowe rozowe, kosaniec prawie czarny i pieciorniki ktore mimo ciecia wygladaja okropnie ale tego jakos nie umiem sobie wyobrazic do wkomponowania. Dzieki ze chcesz mi pomoc .

Jeszcze zanim rozpedzisz sie z proponowaniem wielkich drzew jeden szczegol .pod ta rabata psa rury rozsaczajace od oczyszczalni jakies 80 cm w ziemi nie wiem jak to sie ma do korzeni duzych roslin.

Do korzeni dużych roslin tak się ma, że z powodzeniem będą tam rosnąć np. rododendrony Dla nich tam ziemi jest w zapasie - pytanie tylko jaka to ziemia i jakie ph? I czy od spodu jest wilgoć?
Nie martw się - jest nadzieja

Generalnie mieszkam na terenach dloniastych aczkolwiek poniewaz jest ram duzo zakopanych rur wiec byly zasypane piavhem zwirem efekt jest taki ze zadnych zastojow nie ma a co do ph, wiesz sie czyta na ten temat a zycie zyciem jak zapytalam firme ktora projektowala a potem sadzila jakie ph czy moze trzeba cos zrobic, to standardowa odpowiedz przeciez ta ziemia jest doba co Pani chce z nia robic .... Dawali tylko pod roze wrzosy itp ziemie z workow i tyle. Teraz zaluje bo jak byly rabaty przygotowana mozna bylo rozsypac kompost i przekopac nawet jak ziemia byla zyzna to by nie zaszkodzilo a tak poszly rosliny kora i teraz klops. A tak swoja drogo ten kompost to gdzie sie kupuje bo ja nigdzie nie widzialam jedynie obornik w granulkach....

Elinko kompost można samemu produkować, do czego Cię bardzo zachęcam, bo przydaje się cały czas w ogrodzie. A można go też kupić w miejskich kompostowniach, na olx sa czasem ogłoszenia, ale trzeba być ostrożnym co do jego jakości. Często trzeba go samemu przesiać, ma dużo zanieczyszczeń.
Jak potrzebujesz go dużo, to szukaj kompostowni, a później na swoje potrzeby na pewno z własnych odpadów zrobisz.

Przekompostowany obornik bydlęcy rozsypany między roślinami na wiosnę użyźni glebę bez przekopywania, żeby nie uszkodzić korzeni. Ewentualnie w granulkach. Ziemia wyjaławia się nawet jak była żyzna.
Kompost sprzedają np: firmy odbierające frakcje biodegradowalną, choć i na składach gdzie sprzedają korę/humus/torf bywa.