anbu napisał(a)

Witam się

Anbu teraztrafilam na Twoj watek i widze ze Tez mialas podobna sytuacje co ja z frontowa 15 metrowa rabata . Ty i takmialas ja gleboka na 3 m tylko ja mam na 8 bo jest szambo i na szczescie zmieńilas ksztalt zrezygnowalas c " cycka" trawnikowego w pore, ja nie i mam teraz problem . Widze ze Toszko mocno Ci doradzala w projekcie wiec moze i mnie pomoze.

Toszka to pomocna Duszyczka

Elinko, zabić to mało...następna co wyciąga niespodzianki jak magik króliki.... dopiero jak pokazałaś cały plan zrozumiałam frontową rabatę... ale tym bardziej nie rozumiem ściskania drzew pod samym płotem i robienia z nich żywopłotu, kiedy to powinny być częscią rabat na tle ściany żywopłotu

Musisz mi wybaczyć, ale abyśmy na przyszłość dobrze się rozumiały, to muszę wyjaśnić ci co mi się nie podoba w takim rozplanowaniu. I od razu uprzedzam, że nie jest to krytyka tylko krótka lekcja zasad planowania ogrodu, głębi, bawienia się optyką i budowania stopniowych nasadzeń rabat. Zaznaczę od razu, ze nie mam bladego pojęcia jakie rośliny masz posadzone. Po numerach widzę, że strasznie duzo gatunków, odmian i ta ilość jest przerażająca biorąc pod uwagę późniejszą pielęgnację. Tak więc, jak zaznaczyłam, nie wiem jakie rośliny masz, ale widzę, że masz bardzo duzy ogród z zaplanowanymi płaskimi nasadzeniami, drzewami powciskanymi po kątach na przemian z niskimi, a same rabaty jak dla mnie powciskane czasami na wcisk pod płotem, a w innym miejscu szerokie i płaskie... Jestem pewna, że za dwa, trzy lata sama zaczniesz rewolucję, bo zobaczysz swój ogród jako nudny misz-masz
Podkreślam - nie krytykuję (!!!!), a analizuję na głos, tak byś sama zaczęła dostrzegać pewien bezsens i "bezprzyszłość" niektórych nasadzeń.
Przykładem niech będzie rabata z szambem... tą najlepiej, w częsci, dałaś nam poznać.
Pod płotem mieszanka tuj, niskiej (i z wiekiem co raz brzydszej) pęcherznicy, dereni, jałowców, jodły... Kolorystyczny misz masz wepchnięty pod płotem, dla kompozycji tak dużej rabaty nie mający sensu jednolitego tła, ani osłony

Pęcherznice, derenie wymagają przynajmniej co drugi rok drastycznego odmłodzenia... jakiż to z nich żywopłotowy pożytek...?
Wybacz mi moją otwartość i szczerość, ale bez tego żadnego progresu nie otrzymamy.

Na razie kończę mój wywód, bo wiem, że początkujące osoby nie rozumieją analizowania dóbr zastanych i odbierają to jako krytykę A mnie zarzuty krytyki zniechęcają, bo nie po to poświęcam czas i uwagę, aby takie zarzuty wysłuchiwać W tej kwestii się dotrzemy... jak i w tej, że ty na już teraz chcesz plan "naszambia" a ja ci takiego planu jak na razie nie potrafię zapodać, bo będzie od czapy w stosunku do reszty rabaty....
Mam nadzieje, że teraz juz rozumiesz o co chodzi.

Dzieki za wywod nie boj sie nie bede krytykowac , tak jak napisalas rabaty sa plaskie i nie trzeba paru lat czekac juz teraz po pierwszym sezonie to widze , wlasciwie juz po miesiacu od posadzenia niektore rzeczy widzialam i niektore nawet zmienilam. Wlasnie jestem w trakcie czytania watku anbu ktorej tak cudownie doradzalac ktora tez miala duza rabate na froncie i ktorej doradZilas przerobke " cycka " z trawnika.
I jakie porady dawalas o przygotowaniu dolkow pod cisy czy tez wiotkich pienkow przy umbrach faktycznie napiecie bylo.
patrze a na moim watku podobni wpis...
Podsumowujac zgadzam sie z Toba we wszystkim , troche bronilamtego ukladu pecherznica- ivonki -deren bo to mialo byc lustrzane odbicie po dwoch stronach naroznika tej rabaty a z jednej strony juz to rosnie nie ma tylko od strony ogrodzenia i wydawalo mi sie to takie fajne kolorowe.
Terez juz wiem CHce jednolite tlo w narozniku ! Moj problem polega na tym ze nie moge sie zdecydowac chy moze choiny czy moze szmaragdy ( mimo oklepania ta zielen nie do podrobienia) czy moze cisy czy na calosci czy moze te 3 ivonki wcisnac dla rozbicia bryly.
Wiem tez ze powinny sie tam znalezc wysokie drzewa jako pietro ......
Rzeczywiscie troche sie zniecierpliwilam na poczatku naszej " wspolpracy" w pojedynczych pytaniach ale to dlatego ze widzisz jak sie czyta czasem jest tak ze ktos pisze zeby mu pomoc w projekcie i natychmiast ma czasem wrecz gotowe malunki i to nawet od szefowej dokladnie co i jak ma nasadzic i ja tez tak chcialam bo najpierw myslalam ze sama dam rade w koncu czytam codziennie wasze watki od roku ale nie dalam rady i poprosilam o pomoc a tu mam od Ciebie ze ni tak szybko zebym sobie poczytala, pouczyla sie , a ja przeciez rok czytam .... Dlatego sie troche zirytowalam..... Ale wyjasńilas mi ze moja sytuacja rzeczywiscie jest inna bo rabata jest wielka i z szambem i wymaga czasu i rozmow,
Myśle ze sie rozumiemy i ciesze sie ze mi napisajas ze JESZCZE mie nie mozesz dac planu nasadzen to mi pozwala miec nadzieje ze KIEDYS jednak tak ))))
Ufff teraz ja zrobilam wywod

Dobrze, że zrobiłaś wywód, i ciesze się, że rozumiesz, ze twój "przypadek" jest szczególny. Mam też nadzieję, że załapałaś, że nie da się podpowiedzieć części rabaty stanowiącej maleńki fragment dużej rabaty. Rozumiem też doskonale, że ponieśliscie olbrzymie koszty by uzyskać dotychczasowy efekt. Powiem więcej - na forum jest więcej osób w podobnej sytuacji. Zlecony projekt... zapłacony... start z nasadzeniami i zgrzyt... bo to nie tak miało być...

O niebo łatwiej jest planowac ogród jak ma się czystą kartkę. Z nasadzeniami, z kupionymi roslinami jest niebywale trudno...finansowo i emocjonalnie. Zwłaszcza jak zdroworozsądkowo lepiej na starcie pozbyć się jakiejś rośliny, bo z wiekiem będą z nią tylko kłopoty (choroby grzybowe, szkodniki, brzydkie starzenie, lub łysienie)
Sama byłam w podobnej sytuacji i musiałam podjąć decyzję albo roslina sama dochodziła do tego momentu i trzeba było wyciąć...a dziura została
Dlatego też Danusia zrobiła listę polecanych i niepolecanych gatunków. Z własnego doświadczenia ją stworzyła, Dodatkowo nie raz pisze, że kiedyś jakieś rosliny projektowała i sadziła w ogrodach, a czas i życie zweryfikowało te wybory.

Dlatego proponuję, abyś na pinterescie pinowała to co ci się podoba. Tak łatwiej będzie robić zmiany. Zastępować rozczarowujące cię rosliny innymi, efektownymi. Masz spory ogród, dom prawdopodobnie (oceniajac po kształcie) efektowny także i w takim ogrodzie najpiękniej, najbardziej satysfakcjonująco będa wygladać nasadzenia szpalerowe, w masie.

Wnioskuję, że u Anulki (Anbu) czytałaś dyskusję o szmaragdach i jak się broniła Ja też przed szmaragdami się broniłam. Jedno jednak trzeba im uczciwie przyznać - przy odrobinie troski zawsze wyglądają pięknie, soczyście, zielono.
Patrząc na kształt twojego ogrodu to bym teraz skupiła się na zywopłocie. Potem drzewa sadzone po 3, 5... może mini zagajnik...Żywopłot i drzewa otulą ogród. Odetną cię od nasadzeń sąsiada. Zapomnisz o tym
Wybór roslin dokonuj z myslą o naszej polskiej jesieni - niech będzie wyczekiwana ferią barw. Masz takie mozliwosci terenowe.
Ile metrów ma cała działka?

Ty propok normalnie jakis w myslach czytasz , dokladnie tak bylo projekt zrobiony nasadzony ja patrze a tu buuuuuu slabo jakos ale mi mowiono rozrosnie sie pani poczeka , no to ten sezon czekalam ( nie jestem az tak niecierpliwiwa widzisz) no i rozrosly sie roze, i inne byliny ale WOGOLE nie bylo tak naprawde szkieletu poze 4 doslownie serbami ( ktore uzupelńilam o 3 dodatkowe ) to wyobraz sobie ze przy siatkce ostrozki, budleje i pojedyncze tawuly szare mialam zaplanowane bo mowiono mi ze tawuly sie rozrosna zakryja ostrozka tez na 1,5 m wysoka ..... I czlowiek posluchal. Sama potem dosadzilam 6 szmaragdow od zachodu 6 yellow ribbonow, 20 cisow no i ta mieszanke miedzy grabami a swierkami fastigiata, to sama wszystko i jeszcze wywalilam zolte derenie i zolte pecherznice na rzecz grabowego zywoplotu ale kupilam 1,5 m sadzonki z golym korzeniem i wiekszosc sie nie przyjela....
Bez tego dopiero bylaby tragedia , nie wiem jak moglam taki projekt zaakceptowac. Ale jak sama widzisz na papierze BOGATO wygladalo kolek i gwiazdek az ciasno.

Jest tez tak jak mowisz kasy troche poszlo bo rosliny duze kupowalismy tujowate po 1,5 m wys drzewa swierki 2-3 m wys. Mam nawet wiaza holenderskiego zwisajacego za 2000 zl ( choc ozdoba marna bo choruje i lisci co kot naplakal ) wiec tym bardziej czlowiek sie wkurzal ze mialo byc ladnie a nie jest . Dopiero jak posadzili i zaczelo zgrzytac w poszukiwaniu pomyslow trafilam do Was, wiec wybacz pustej kartki nie bedzie czesc roslin jakos wyglada, jedynie na tej frontowej rabacie moge wiekszosc usunac bo jakies byliny i kszaczki po 10-15 zl szt to az tak nie zal chociaz przy tych ilosciach tez sie uzbiera.
Dzialka ma 1900 m2 z czego trawy jest ok 500 a rabat 0k 1000 m2

A co do jesieni to dopiero na tym forum zobaczylam jak ogrody moga wygladac kolorowo szczerze to na wiosenne cebulowe i wlasńie jesienne przebarwienia czekam najbardziej.
Co do zagajnikow to mam brzozy 3 na tleserbow mialy taki zagajnik stanowic i cien dla placu zabaw.
Wlasnie sprawa cienia tez jest problematyczna bo mamy duzy ogrod a nie mozna w nim przebywac bo patelnia. Ten wiaz mial zrobic parasol ( jest w pol- zach narozniku przy tym placyku z kamieńi) ale taki marny ze cienia nie daje.

Toszko, a tak z innej becKi , pamietasz ten moj szpalero-zywoplot od strony sasiada z jalowcow blue arrow , zeby niebylo ciagiem jalowcow to zrobilismy 5 przerwa 2 m znowu 5 i zńowu przerwa 2 m ,tych przerw jest3 mialy w ńich rosnac kuliste czerwone klony ale ze sasiad ma 3 pissardi to po roku zastanawiańia wsadzilam tam wisnie umbry pytanie moje co wsadzic pod umbry czy hortensja czy jakas trawe no, gracimilus czy nic ???

Zabawne jest to, ze było sadzić Pissardi tak jak u sąsiada. Linie ładnie by się przeniknęły.

Sine jałowce wymagaja rozświetlenia i może faktycznie tam pasuja hortki. Wybierz tylko starannie. Zastanów się czy maja się przebarwiać na rózowo. Nie wiem ile tam w praktyce miejsca i czy się zmieszczą. Najwyżej jakieś mniejsze wybieraj.

Widzę, że chyba hakonechloa posadziłaś... obawiam się tylko, że tam za mało miejsca na nią. Może gęsto posadzony jakiś carex niewysoki. I nie tak jak posadziłaś, czyli raz trawa, raz żurawka. Sadź np. na gęsto kilka żurawek, a potem kilka carexów.

Na wiosnę wszystkie jałowce równiutko obetnijcie w jedną linie, tak by ściana powstała. Mur.

Mowisz ze pisardi.... Hm a firma co projektowala i zakladala powiedziala ze skoro sasiad juz ma i my dolozymy 3 to bedzie za duzo bordowego.
Ale w sumie mi tak szkoda tych wisienek umbr na to miejsce bo wydaja mi sie groche delikatne w swoich listeczkach i troche gina w tym buszu sasiada chetnie widzialabym je na froncie przy ogrodEniu np. Bo maja tak kuliste korony i to bez ciecia jak malo ktore a przeciez nie obsadze sie wkolo samymi umbrami skoro tu dalam to w innym miejscu juz nie dam a dalam je tam bo szukalam drzewek o stosunkowo malej i wolno rosnacek koronie aby mi po latach domy nie zacienialy bo to polnocna strona w koncu.

Jak bym je zastapila pisardi to moglabym je dac na front zamiast planowanych platanow alphens globe i bylo by z glowy. Dalas do myslenia
Co do miejsca na hortki to rabatka ma szerokosc 1,3 cm i po obu stronach wisni jest co najmniej po 1 m miejsca wiec mysle ze po 1 krzaku hortensji by sie zmiescilo.
Myslalam o rozowiejacych zeby kolorem do zurawek nawiazaly.
Nie bardzo zrozumialam o sadzeniu grupami czyli np. 3 trawki, 3 zurawki, znow 3 trawki? Ale ja to mam tylko pod jalowcami przy wisniach przerwa to jak tak zrobie wyjdzie pod jedna drupa jalowcow 3 zurawki, 3 trawy potem 2 m przerwy i pod koleja grupa jalowcow znow 3 zurawki i 3 trawki i znow przerwa , czy przeciagnac to nasadzenie rownierz pod drzewkiami i hortkami??