Nie lubię gąszczu, lubie jak na rabacie są w miarę luzy... rośliny w ścisku nie giną lub wręcz odwrotnie nie krzyczy każda o uwagę z reguły zastnawiam się dość długo jak kupuję kolejne rośliny i myślę co ona wniesie na konkretną rabatę, bo jesli nic co mnie zachwyci to odpuszczam
Ja nie wykopuję cebul u siebie - mam na jednej rabacie 3 sezony już - tylko na krańcach zanikły i dosadzę... także nie widzę potrzeby męczyć się i wykopywać, a że sadzone w żwirku to wykopywanie jest mega brrrrr... nornic póki co (odpukać ) też nie mam
główkowatym liście możesz obciąc, one zresztą takie cienkie mają że prawie nie widać. Jak mnie zaczynały denerwować to jeszcze nie przekwitnięte wyciągałam z ziemi i nic cebulkom nie było, ponownie w kolejnym roku zakwitły
a jak nie lubisz wykopywać to można je nisko przyciąć
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Jak z eMem testowaliśmy pierwszy raz to dosłownie w szoku byliśmy, że po niewielkim fragmencie zamiecionej kostki gdzie na oko piasek nie rzucał się właściwie wogóle w pojemniku było naprawdę sporo...
Zamiata i piasek, liście, paprochy, (gałązki nie wiem) pod pasem tui boczne spod nich wymiotły te suche igliwie a że było tego mega spore kopczyki nie chwycił tego na raz... ale tak poza tym ok
Przy zamiataniu nie kurzy się
ps. Weż pod uwagę model z dwiema szczotkami bocznymi - ja dodatkowo dokupiłam sobie dwie boczne na wymianę (były w zestawie na all w aukcji razem z zamiatarką) tak się bardziej opłaca bo jedna szczotka kosztuje 60zł)
Mnie się wydaje, że będzie ok. Tulipany też sadzi się co 10cm wg instrukcji a ze spokojem możesz jeden przy drugim dać - będzie gęściej
Swoje głowkowate też sadziłam jak leci
Oj zazdraszczam Ci tych czochów w takiej ilości to będzie efekt wiosną ja jednego roku w grudniu nawet sadziłam jak nie było przymrozków, więc sporo czasu masz
Pozdrawiam Reniu
Kamilko dziękuję dziś czuje się dobrze - z Panią salową śmiałyśmy się, że moge jej podłogi pomóc umyć własnie jestem po zabiegu i w czwartek bardzo możliwe że będę już w domu... juppppi!!!!!