Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na zielonej... trawce :)

Na zielonej... trawce :)

AngelikaX 21:07, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
wiunia napisał(a)
Uff...Angeliko to mi narobiłaś strachu. Mnie boli gardło już trzy tygodnie (dziś jest już nawet dobrze). Co prawda nie brałam antybiotyku, bo i do lekarza nie poszłam ze względu na brak konkretnej gorączki (jedynie lekkie osłabienie) ale tak Dług o to jeszcze nie leczyłam gardła. Następnym razem nie będę bagatelizować.
Pozdrawiam serdecznie i dbaj o siebie...


Ogólnie lekarz mi powiedział, że jesli w przeciągu 3 dni nie zwalczymy infekcji gardła sami to nalezy odwiedzić poradnie lekarską, bo coś jest nie tak.
Ja jestem bardzo anty na antybiotyki (nie rozumiem ludzi, którzy bez namysłu biora np. przy byle katarze wiadomo, że to wirusówka a antybiotyk działą tylko na bakteryjne zapalenia - na szczęscie moja lekarka ma podobne zdanie - choć wiem że niektorzy lekarze na dzień dobry antybiotyki przepisują)
Ja ostatnio leczyłam gardło antybiotykiem w 2009 roku (lekarka przy piątkowej wizycie sprawdzała) a tak jak mnie dopadło to coś do ssania z tabletek, herbatki i przechodziło. Ale ja raczej z tych mało chorujących - mój były szef oczywiście cieszył się z takiego pracownika - zartował, że na Syberii to pewnie byłabym ostatnia z chorych

Dziękuję a Ty przy następnej infekcji marsz do lekarza

____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:09, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Kasia_CS napisał(a)
Trzymaj się zdrowo teraz i uważaj na gardło! Prace w ogrodzie pewnie nam nie pomagają w tą pogodę w utrzymaniu zdrowia na przyzwoityn poziomie ...




Dziękuję

Jak pogoda nie sprzyja za bardzo to nosa nie wyściubiam na ogród - lubię jak słoneczko świeci, lub choć wiatr czy deszcz nie dokucza

Cebule poczekają
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:10, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
anulajda napisał(a)
Zdrówka Angi życzę, trzymaj się ciepło


Dzięki Aniu już jest ok
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:12, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
MonikA napisał(a)
Skąd to brzydactwo się bierze, na szczęście dobrze się skończyło, zdrowia kochana życzę
Odpoczniesz trochę, pogoda i tak mało sprzyjająca pracom w ogrodzie. ebule się nie pogniewają




Pytałam tu w szpitalu skąd to - róznie PAni doktor mówi, że może zjadłam coś już z bakterią, albo przy spadku odporności bakteria z powietrza się przypałetała...

Dzięki
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:13, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Kawa napisał(a)
Kurcze nigdy bym nie myslala ze od gardła moga sie dziac takie rzeczy.

Angie ciesze sie ze wszystko dobrze.
Na rozchodniki mozesz liczyć



Ja też a tu takie cyrki...


Dziękuję -rozchodniki z chęcia przyjmę piękne masz
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:14, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
mrokasia napisał(a)
Kurka, opowieść w sam dla hipochondryka .
Śmichy-chichy, ale całe szczęście, że się dobrze skończyło.


Dokładnie
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:15, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
sylwai napisał(a)
Andżelo,zdrówka życzę i dobrze że skończyło się szczęśliwie A cebule jeszcze zdążysz posadzić



Dziękuję

A cebule niech dupki grzeją, bo jeszcze troche i pomarna trochę w ziemi
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:20, 10 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Asiu, Joanko, Iwonko, Basiu, Makusiu, Mirello dziękuje kochane


Mirellko oczywiście porównamy na wiosnę jak to będzie z tymi czochami Jutro zerknę u Ciebie na foty jak przelotem kuknełam...

Makusia co to za przypadek był też "gardłowa" sprawa? Przerażając

Dobrej nocki życze wszystkim... ide regerewać siły
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
anna_t 21:37, 10 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
AngelikaX napisał(a)
Aniu tak czułam taką gulkę między kratnią a wezłem chłonnym (który też był powiekszony) gorączka u mnie nie występowała, ale w sumie to niewiem do końca jak z nią było bo prócz Duomox (antybiotyk) lekarz polecil też brać 3 razy dziennie ibumprom przeciwbólowo a wiadomo, ze on też przeciwgorączkowy więc moze działał sobie. Poza tym w sobotę obrzęk był już na tyle duży, że nie mogłam śliny przełknąc, nie mówiąc o lekach (a wiadomo jak Duomox wygląda jak wielka piguła) jak coś Ci to zobrazuje Twój stan


Ja tez powiem Ci szczerze, że nigdy o czymś podobnym nie słyszałam... raz kiedyś tylko mnie przestrzegła rodzinna jak z córą poszłam po nocnym ataku krtaniowego kaszlu, ze najlepiej w takim przypadku u dzieci wzywać lub jechać od razu na pogotowie, bo takie akcje różnie się kończą - u nas to było coś alergicznego jak się okazało młoda pobiegała dużo w dzień po dworze a że kurzyło się z naszych cudownych dróg gruntowych to tak młody organizm zareagował.

Obserwuj siebie kochana jak jutro nie będzie minimalnej poprawy poszłabym znów do lekarza.



tak zrobię, dalas do myślenia

p.s. duomox można rozpuszczać w wodzie
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
ren133 22:13, 10 paź 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Angelika
Dobrze, ze już jest lepiej
Wracaj szybko do zdrowia i nie szalej w ogrodzie jak już wrocisz do domu

Pozdrawiam cieplutko
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies