Angela na pocieszenie o usuwaniu drzew.
Ja co prawda nie pokazuje ogrodu ale nie wygląda tak jak na zdjęciach.
Przyszły zmiany można nazwać metamorfoza i było dobrze do czasu wichur, które połamały tulipanowca.
Bylo usuwanie kamienia.potem drzewa żeby nikomu nic nie uszkodzić -czyli sąsiadom. A trzeba przyznać dawał fajny cień i zasłaniał częściowo dach garażu sąsiadów. Było super.
A teraz walczymy z karpą i z sąsiadami bo wynikła awantura o brzozy doorenbos.
Bo stwierdziliśmy ze tak lepiej będzie mniej szkodliwe i tu się pomyliłam. Bo sąsiadka nie lubi wszystkiego co liściaste a brzóz szczególnie.
A brzozy przyszły bo zamówiłam. I jeszcze nie zasadzone.
A Pani , u której zamówiłam jest cudowna to jak coś ,to jakoś sprzeda jak nie znajdę grujecznika.owszem znalazłam ale cena jest zaporowa albo bardzo daleko w Polsce.bo to takie duże drzewo 3.5m, żeby choć trochę było tego wszystkiego
Co dawał tulipanowiec (Dzięki pomocy Pani Danusi )
I co zostają brzozy i awanturka.
Mam nadzieje , że pocieszylam.
Ogród cudny .
Dzięki 4 doły z trudem wykopane czekają, tylko anabelek strong w okolicy brak. Zwykłych nie kupię, będę szukać wytrwale.
U ciebie wyglądają obłędnie, lekki cień tylko im pomaga. U mnie będą w pełnym słońcu... Wiem, że są kłopotliwe, że się pokładają, ale jak sobie człowiek wymarzy, to żadne problemy nie są go w stanie powstrzymać