Róże wybieram na razie. Pod koniec maja Małgosia z Lublina do mnie przyjeżdża, to mi od nich przywiezie. U nich zagłębie różane przecież
Mam już od nich parę austinek i parę niemieckich róż też Giardina od nich przezimowała mi tylko z kopczykiem na pełnym wygwizdowiu bez nawet milimetra czarnego Dobre róże mają w okolicznych szkółkach.
Powinnam Kiku i Kanzan w parku pszczyńskim lecieć zobaczyć, ale czasu będę miała pewnie za mało w ten weekend Chociaż na obrazku u Was te piękności pooglądam

Elu pięknie u Ciebie ..ogród w większej perspektywie wyglada imponująco

Ania czyli Mała Mi

Sąsiedzi mają miejsce do sadzonkowania przy murku ogrodzenia w cieniu. Ja przy duzych bukszpanach i miejsce bywa okresowo zalewane. One nawet lubią mieć wilgoć.