Ela Mirelka - bardzo dziękuję za odpowiedzi. Takich porad mi było trzeba. Ja chcę w tym roku kupić wertykulator-aerator, bo mimo,że trawnik mam roczny, to jest w nim dużo filcu. Myślę, że wiosną zrobię aerację,żeby wygrabić filc. Z wertykulacją na razie poczekam, bo trawnik młody.

Mirelka- czytałam o Twoich zmaganiach z odnową trawnika zniszczonego m. in. przez psy. Ale wiem,że psy kochasz. Ja mam trzy psy i dwa koty i nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt /przepraszam Ela, że piszę to w Twoim wątku, ale to tak przy okazji/
Pozdrawiam

Ela - bardzo wyczerpująco napisałaś mi na temat trawnika i wertykulacji ,a zdjęcia to najlepiej pokazują . Jest to bardzo pomocne. Jeszcze raz dziękuję.

Iwona100 napisał(a)

Ela - bardzo wyczerpująco napisałaś mi na temat trawnika i wertykulacji ,a zdjęcia to najlepiej pokazują . Jest to bardzo pomocne. Jeszcze raz dziękuję.

Iwona wertykulator to wystarczy mysmy kupili firmy "stiga", jest z koszem na zbieranie ale to nie zdaje egzaminu, wolimy grabic.
Mozesz np. Zrobic wertykulacje pod koniec czerwca dajemy wtedy druga dawke nawozu.
Jeszcze o nawozeniu. Pierwsze nawozenie w zaleznosci od pogody od poczatku do polowy kwietnia, nastepne koniec czerwca, wrzesien nawoz jesienny, my uzywamy florowitu od zawsze, nawozimy recznie rowno, siewnik nie zdaje egzaminu zapycha sie lub leci za duzo. Po tygodniu czasu juz widac ew. Mijanki i robimy dosiewki, kosimy prawie co tydzien w zaleznosci od pogody. Podlewamy mam deszczownice to worto samemu zrobic w sklepach obi czy innych sa wszystkie częsci.
To na poczatku tylko tak wyglada, ze duzo roboty ale jak wejdziesz w rytm potem to bulka z maslem.
Nawoz dwa razy wiosenny florowit z źelazem, trzeci raz nawoz jesienny z potasem.

Zaloz sobie podpis. W moim watku mest gdzies instrukcja.
Pisze na tablecie jednym palcem i taka pisownia moja.

Iglaki sa ladne zima nawet bez pokrycia sniegiem - z prawej moja najladniejsza choina kanadyjska w zeszlym roku po,obcieciu dala czadu.

[img

Tutaj z jewej strony jeszcze dwie obok tej najwiekszej.

Brzozy zrzucajace swoja skóre. Na sniegu widac rosne slady ptactwa, szczegolnie przychodza sie odzywiac bazanty do ptasiej stolowki.
U mnie juz trzecia zmiana wisiorow ze sloniny.
Zrobic zdjecie to graniczy z cudem, sikory meskie to nie celebryci ktorzy ustawiaja sie do pozowania. Trzeba troche posiedziec w krzaka z telefonem jak paparazi aby ptaka uwiecznic na fotce.







To zdjecie moze tego nie uwidacznia ale to sosna czarna bardzo duza.

Iwona można mieć psy i koty i mieć ładny zadbany trawnik - mój trawnik jest tego przykładem Czy Ty masz swój wątek?

Ela mam zupełnie inne doświadczenia niż Ty tzn.wertykulator z pojemnikiem super, a i siewnik u nas zdaje egzamin.

Wertykulacji trawnika jak zakwitnie forsycja - szefowa Danusia tak fajnie napisała, łatwo zapamiętać

Moja "stiga" spalinowa ma taki pojemnik, że przy tej ilości siana musiałabym go opróżniać co kilka metrów, szkoda czasu i atłasu. "M" przeprowadza wertykulację, ja grabię z córką i wywozimy do kompostownika, przy okazji się poruszam.
A jaki masz ten wertykulator i jaki areał wertykulujesz?
Ja mam prawie 30 arów do wertykulacji. Odnośnie nawożenia, każdy ma swoje sposoby, mój siewnik się nie nadaje do nawożenia szybciej i lepiej z ręki się sieje. Zresztą na wątku trawnik też są podzieleni ogrodnicy jedni przeklinają bo nierówno sypie siewnik a drudzy sobie chwalą.
My dosyć głęboko przeprowadzamy wertykulację, trawnik mam bardzo zbity.

Elu w jakim dokładnie terminie tniesz choinkę kanadyjską? Czubek też ciachałaś?

Aniu jeszcze czubka nie podcinalam, chcialabym aby byly wielkie bo potrzebne mi sa takie drzewa, gdyz dzialka jest bardzo sloneczna. Narazie obcinam boki bardzo ladnie reaguja na ciecie gestnieja robia sie takie kopeczki.
Nie pamietam w ktorym miesiacu cielam, zaczeły sie rozrastac sa w tym miejscu posadzone trzy, zadbane szybko rosna. Mialy duze przyrosty i cielam, pewnie na poczatku czerwca jeden raz w zeszlym roku.
Mam zdjecia jak byly posadzone takie biedule na innym komputerze wstawie w watku.

No ja planuję swoje iść ciachnąć w marcu, chcę aby się zagęściły.
Mam nadzieję, że im krzywdy nie zrobię