Dziękuję za pomoc, będę działać zgodnie z instrukcją , jestem nowa i nie ogarniam tego jeszcze,napisz proszę coś o sowim ogrodzie i skarbach jakie tam masz.Jeszcze raz dzięki. Czy jest jakiś wątek o zwierzętach, bo też je mam. Gonia.

Dzięki za pomoc, już pomału ogarniam jak to działa, zdjęcia wstawiłam na swoim wątku.Pozdrawiam Cię serdecznie.

Wlasnie odwiedzilam twoj watek,przed chwila i widzialam piekna roza.

To zdjecie moze tego nie uwidacznia ale to sosna czarna bardzo duza.

Uszczykiwałąś chyba jej przyrosty, bo ładnie zagęszczona

Nic nie uszczykiwalam taka jej uroda. Ma 4 m szerokosci i tyle samo wzrostu. Jeszcze mam dwie takie podobne ale mniejsze. Najladniej wygladaja wiosna przyrosty jak swieczki na choinke.
To sosna czarna mam ich wiele, ale tylko ta ma taka urode, i te mniejsze.
Przy sadzeniu jak wyciagnelam z donicy, to korzen byl pokryty jakby wata. Prawdopodobnie była szczepiona mikoryza.

Jedna z mniejszych a za nia niewidoczna druga.

Moje sosny czarne mają taki sam pokrój To ich uroda

Kasia nie wszystkie. Niektore sa bardzo pokrecone.

Ta sosna miała jeszcze dwie siostry obok siebie, w 2011 r. Zźólkly i wyginely, byl bardzo mokry rok.
Ta duza tez miala problemy, atakowaly ja czarne mszyce. Od 4 lat nie mam problemu z nimi, 2 lata pod rzad wczesna wiosna opryskałam Promanolem.
Zreszta tym specyfikiem opryskuje tez wczesna wiosna swierki przeciw osutce. I od stukac zdarza sie jej coraz mniej.

Też mam mnóstwo sosen czarnych, z tym że każda od dołu podcinana, aby było miejsce na nowe chciejstwa. Pod domkiem letnim mam kilka sztuk, które uszczykiwałam, one maja zupełnie inny wygląd, taki zagęszczony, jak twoja, bardzo podobne sa do pinii.
Moje to juz chyba 12m lub więcej, dumam co z nimi dalej, bo strzelą jeszcze wyżej w niebo

Milka zajrze do ciebie wieczorem. Ciagle cos wypada, dla samego chichotu na zdjeciu czy tez tak wesolo u ciebie wszedzie.
Ja tez zamierzam w tym roku podciac moje sosny, bo nie mozna wjechac pod nia kosiarka.
Ta sosna jest troche podobna do sosny limby tu widze podobienstwo.
Mam kilka sosen takich zwyklych i tez ladnie rosna geste i rownomierny przyrost bez uszczykiwania. Wydaje mi sie, ze geny bardzomwazne, ale jak drzewo ma duzo swiatlamkolo siebie swieci slonce to tak rosnie.

Tak moje róże kiedyś rosły.



A tak rosną teraz te same róże z tej powyższej rabaty. Nie miałam pojęcia co robić z różami. Nawet dobrze ziemi nie potrafiłam przygotować aby rosły.
Na ostatnim zdjęciu angielska ma niesamowity zapach. Obcinam ją każdego roku a ona wypuszcza pędy po 1,5 m wysokie.Kwitnie do mrozów non stop.