Elu jak ty masz pięknie nad tym oczkiem...popatrzę jeszcze chwilę...
No dobra...zdjęcie sobie zapisze to będę miał ściągę na przyszłość
Powiedz mi, co to za roślina nad brzegiem...ta żółta kępa?
Larisa jest zakupem do pozazdroszczenia...mocno pachnie? kolor ma piękny i kształt kwiatu też, więc tak myślę czy się na nią nie skusić wiosną...szubko trochę planuję te zakupy, ale kiedy jak nie teraz...przecież wszystko w rozkwicie...
Radziu ta zolta kepka to bylina nachylek lancetowaty odmiana kosmosu.
Bardzo ladna roslina bez problemowa zakwitla gdzies pod koniec czerwca i bedzie kwitla jeszcze we wrzesniu.
W tym roku troche niska bo sucho a podlewanke to nie to co deszczyk.
Zeszly rok byl bardziej burzowy wiec bylo mokro i byl wyzszy.
Przed nachylkiem rosnje krwawnica ktora mi uschla ale sie odradza.
Larise kupilam bo sie w szkolce zawieruszyla i stala osamotniona i kupilam ladny kolor ma i kwiat ladnie zbudowany.
Podoba mi sie juz posadzona.
Ela masz studnię głębinową piszesz, na ile metrów masz wywierconą i na jakiej głębokości miałas juz wodę?
Ja się nad studnią taką zastanawiam, ale w sumie to się tak zastanawiamy od początku budowy domu.
Elu susza i upały do tego...Marny ten rok będzie dla rolnictwa ,zboża to plewa, drugi pokos traw to połowa albo i mniej,kukurydza już zwinięta w ołowek...ach gadać się nie chce nawet
Znakomity nabytek, będziesz z niej zadowolona to zdrowa róża, świetnie się sama oczyszcza (po kwitnieniu zrzuca kwiaty z szypułkami). Bardzo szybko się rozrasta i potrzebuje sporo miejsca ponad 1 m.
Trawami jak zwykle się zachwycam.
Ale kolorowo u Ciebie. Ja kiedyś myślałam że ogród to iglaki i kilka liściastych. Dopiero kilka lat temu doceniłam byliny i jednoroczne. Jest kolorowo, szybki efekt, a najbardziej fascynująca jest zmienność, co tydzień ogród wygląda inaczej. No i te motyle, pszczoły, trzmiele. Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć po prostu.
Na suszę przestałam nażekać po wizycie w północnych Niemczech tydzień temu. Mają największą suszę od 55 lat, nawet drzewa usychają, o zbożach nawet nie wspominam, a teraz doszły im jeszcze pożary lasów. Nigdy w życiu czegoś podobnego nie widziałam, a myślałam, że u nas jest bardzo źle.