Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Pędraki w trawie

Pokaż wątki Pokaż posty

Pędraki w trawie

regli 12:59, 23 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
Może ktoś ma jakieś nowe wieści w temacie walki z pędrakami? Karolinko, Sebku czy Wasze zabiegi przyniosły jakieś efekty? Przez 2 lata nie było u nas w ogóle kretów, a teraz się pojawił. Wojuje mi w warzywniaku, ale chyba wolę jego kopce niż pędraki. Mam nadzieję, że będzie skuteczny i zostanie u mnie. Bo jak przejdzie na działkę sąsiada, to go pies upoluje. Jak go zatrzymać u siebie
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3227-dzialka-ktora-kiedys-moze-bedzie-ogrodem
Sebek 23:43, 23 lip 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
U mnie podlanie ziemi Larvanem pomogło - tfu tfu! Choć trawnik zaczął mi dziwnie usychać w niektórych miejscach, a ostatnio wypatrzyłem w ziemi znów larwy...Także chyba będę musiał powtórzyć ten zabieg w całości ogrodu.....
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
regli 00:04, 24 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
A czy ten Larvanen jest też na pędraki czy tylko na opuchlaki (gdzieś tak wyczytałam)? Sebek, tępiłeś tym pędraki czy opuchlaki?
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3227-dzialka-ktora-kiedys-moze-bedzie-ogrodem
Sebek 08:15, 24 lip 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Nie odróżniam jednego od drugiego Ale zajrzałem na drugą stronę i to są te robale......
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
baraga1904 10:48, 26 lip 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
...zakupiłam ekologiczny środek na pędraki Biomass Sugar...czekam na deszcz i efekty...
regli 11:27, 26 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
Koniecznie zdaj reportaż z obserwacji
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3227-dzialka-ktora-kiedys-moze-bedzie-ogrodem
ediora 12:17, 29 sie 2013

Dołączył: 21 sie 2013
Posty: 12
Witam,

Podpinam się do wątku bo może ktoś będzie w stanie mi doradzić co z robić. Mój trawnik jest cały w pędrakach, trawa odłazi garściami ,a dziś przyjechała drużyna znawców świadczących usługi ogrodnicze, aby pomóc mi w zwalczeniu tego świństwa. Panowie zwertykulowali trawnik, usunęli wszystko co odłaziło , usunęli mi jakies 1/3 trawnika i popryskali go Dursbanem z takiej maszyny , która wyglądała jak do usuwania liści w parkach. na trawnik wilekości ok 500 m2 zużyli 1 l środka.Po spryskaniu dostałam instrukcję żeby przez 2 dni nie podlewać trawnika, chemia musi teraz zadziałać i nie wolno lać!.
Na forum czytałam,że trawnik ma być mokry, najlepiej opryskać w deszczu i generalnie że ma być dużo wody, aby środek wymieszła się z ziemią. Zaznaczam,że nie było to podlewanie a raczej taki "mocniejszy oprysk".
Planowałam wcześniej ,że jak skończą to od razu włączę podlewanie aby to wszytsko trafiło głębiej a tu taka zmiana?!
Pędraki mam malutkie , są roczne, maja ok 1,5 cm więc chciałabym aby dopóki takie młode to usunąć ich jak najwięcej ale nie wiem co teraz robić. Czy posłuchać i nie lać wody ,czy też włączyć nawadnianie?

Drugi raz mają przyjechać w poniedziąłek ,czyli za 3 dni i powtórzyć oprysk.

Czy ktoś jest mądry i może mi podpowiedzieć co z tym podlewaniem zrobić?

Będę bardzo wdzięczna z szybka odpowiedź.
baraga1904 12:19, 29 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
ediora napisał(a)
Witam,

Podpinam się do wątku bo może ktoś będzie w stanie mi doradzić co z robić. Mój trawnik jest cały w pędrakach, trawa odłazi garściami ,a dziś przyjechała drużyna znawców świadczących usługi ogrodnicze, aby pomóc mi w zwalczeniu tego świństwa. Panowie zwertykulowali trawnik, usunęli wszystko co odłaziło , usunęli mi jakies 1/3 trawnika i popryskali go Dursbanem z takiej maszyny , która wyglądała jak do usuwania liści w parkach. na trawnik wilekości ok 500 m2 zużyli 1 l środka.Po spryskaniu dostałam instrukcję żeby przez 2 dni nie podlewać trawnika, chemia musi teraz zadziałać i nie wolno lać!.
Na forum czytałam,że trawnik ma być mokry, najlepiej opryskać w deszczu i generalnie że ma być dużo wody, aby środek wymieszła się z ziemią. Zaznaczam,że nie było to podlewanie a raczej taki "mocniejszy oprysk".
Planowałam wcześniej ,że jak skończą to od razu włączę podlewanie aby to wszytsko trafiło głębiej a tu taka zmiana?!
Pędraki mam malutkie , są roczne, maja ok 1,5 cm więc chciałabym aby dopóki takie młode to usunąć ich jak najwięcej ale nie wiem co teraz robić. Czy posłuchać i nie lać wody ,czy też włączyć nawadnianie?

Drugi raz mają przyjechać w poniedziąłek ,czyli za 3 dni i powtórzyć oprysk.

Czy ktoś jest mądry i może mi podpowiedzieć co z tym podlewaniem zrobić?

Będę bardzo wdzięczna z szybka odpowiedź.



..a co na to firma? sugerowałaś że może lepiej zrobic ten oprysk przy deszczu? daja jakąs gwarancję?
ediora 12:26, 29 sie 2013

Dołączył: 21 sie 2013
Posty: 12
tak, mówiłam o tym ,ale pan twierdził cały czas że nie wolno teraz lać. To ejst nasz taki osiedlowy ogrodnik, znany, polecany. Wiem,że u innych tez to robił, ale chyba było mniej robactwa niz u mnie. Co do gwarancji to raczej nikt mi jej nie da
Magdalenka 10:49, 09 wrz 2013


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 1266
Witam i proszę o pomoc.
W piątek przesiewałam kompost ( wyszedł śliczny i pachnący wilgotną ziemią- ale do rzeczy) i ku mojemu zdziwieniu znalazłam 7 wielkich robali. Ja stawiam, że to pędraki, są grube i twarde. No i teraz pojawia się pytanie: co mam robić? Czy mogę przesiany kompost wykorzystać czy może najpierw polać czymś na to paskudztwo? Nie zauważyłam do tej pory jakichkolwiek odznak ich żerowania w innych miejscach ogrodu. Nie chcę w przyszłym roku mieć plagi tego robactwa.

Będę bardzo wdzięczna za rady.

A oto 7 nieszczęść...



____________________
Magda Na Francuskiej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies