Uparciuchy

(jak ja

)
Dzięki za pina!
A w Szczecinie ciepło, słoneczko (orkan Baśka trochę dmucha ale nie ma tragedii) i kurcze aż się chce już działać, sadzić roślinki bo pogoda jak w marcu, a tutaj trzeba sobie przypominać, że to podobno grudzień jest

Mam nadzieję, że roślinki nie oszaleją od tego ciepła jak ta część krokusów z listkami i nie wpadną na to by dalej kiełkować.