Wiosna idzie drodzy Państwo

Coraz bardziej to widać i jeszcze to cudowne słońce, było wręcz gorąco

Nareszcie!
Krzewy mają coraz większe pąki
Popracowałam dzisiaj jakieś dwie godzinki i musiałam uciekać dać dzieciakom jeść, ale miałam dość

Po pierwsze wycięłam część traw, bo sprawdziłam i już zaczęły puszczać. Potem miałabym trudniej...
Dwa pozamiatałam i oplewiłam chodniki, których wczoraj z powodu deszczu nie skończyłam.
Po trzecie rozebrałam część roślin z ubranek, bo jest tak ciepło że mogłyby się zaparzyć, jedynie Paulownia została w czapeczkach.
Po czwarte wysprzątałam to co wczoraj obcięłam i można powiedzieć że pierwsze dwie kwatery mam skończone.
Jutro M z Dużym będą wycinać drzewa, a ja z Małym zaczynamy część za stawem , kąt biesiadny i lasek.
Na koniec zostawiam sobie zaplecze

Tam i tak będą wielkie zmiany więc pierwsze trzeba się pozbyć drzew , potem gałęzi