Hej Dziewczynki

Dawno mnie nie było, ale zwyczajnie nie mam czasu. Od początku roku pracuję na pełny etat i nie mogę póki co wszystkiego ogarnąć, może w końcu przywyknę i wrócę tu do Was na forum.
Z działką dalej nic, jedyna zmiana to zlecona odgórnie po moich pismach wizja lokalna. Czekamy na ustalenie terminu zjedzie się cała rada miasta i burmistrz, zobaczymy co postanowią...
Nawet o tym nie myślę, bardzo mi pomogło to że pracuję wreszcie się nie zadręczam , będzie co ma być!
W ogródku bywam rzadko.
Ostatnio jak byłam, przebiśniegi wyglądały tak
a dzisiaj jak weszłam powitały mnie takie
Ogród budzi się do życia, wszędzie pączki trochę słonka i ruszy. Nie mogę się doczekać soczystej zieleni

Dzisiaj miałam wolne i udało nam się wyskoczyć na trochę do ogrodu. Wygrabiłam i pozbierałam, nałamane przez ostatnie wichry, gałęzie. M podciął leszczyny.
Za tydzień biorę się za byliny i chyba skoszę trawy, bo już starszą.
Roboty mamy mnóstwo, ale zamierzam się cieszyć pracą w ogrodzie i będę sobie dawkować szczęście

Mam cały sezon przed sobą

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję że jesteście