No to z dzwonkami nic nie rób. Listki może i podmarzną zimą, ale wiosną się zregenerują, tak jak pierwiosnki. Kocimiętkę zetnij na 5 cm. te łodyżki i tak odpadną wiosną, a mniej sprzątania po zimie będzie. Gdyby u Ciebie mrozy były, to wtedy warto ją zostawić z liśćmi, ale u mnie nigdy nie wymarzała, mimo, że przycinałam krótko. A wiosną pięknie młode listki wyglądaja na szarej ziemi. Jeżówki zostawiasz liście , a pędy po kwiatach, zostawiasz jak chcesz by sie rozsiały wszędzie. Ja ścinam i wysiewam w jednym miejscu, Łatwiej znaleźć siewki.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Radziu, ale stron do nadrobienia miałam Widzę prace dzisiaj pełną parą były - super mnie pogoda zniechęciła ... Pomysł wiązania traw w palemki bardzo mi się spodobał, ale kiedy ja takiej dorodnej kept=y doczekam, żeby tak fajnie związać to jeszcze trochę czasu minie ... Jak Ty sobie dałej radę z tymi dwoma brzózkami ? i gdzie je upatrzyłeś ?
Trawy szybko przerastają jeśli mają dobrą ziemię~ wiem po swoich bo najpierw jak sadziłem to wykopywałem niewiele większy od sadzonki dołek do którego sypalem wyciagniey piasek z zuzlem i ziemią taki dziwny mix dopiero jak następnego roku wymieniłem w całości ziemię pod nasadzeniami to ruszyły, ale Ty chyba nie masz problemu z podłożem także powinno być dobrze
Ogólnie mam spostrzeżenie ze najszybciej przerastają rozplenice...
Z brzozkami to było tak że od rana wybrałem się najpierw w odleglejsze pola na wywiad co gdzie jak. Znalazłem fajne brzozami na granicy czyjegoś pola A lasu ale bliżej pola. Wróciłem do domu wziąłem rower babci bo mama koszyk worek po nawozue żeby wsadzić do niego korzenie szpadel i pojechałem z powrotem. Problem był taki ze wzdłuż drogi którą pojechałem na to pole w pewnym miejscu stał dom A że nie chciałem żeby mnie ktoś widział to po wykopaniu oparlem sobie drzewa o kierownicę i koszyk. I w długą przez następne pole ~ za nim była druzka więcej kaluz ale za to nikt mnie nie widział...najgorzej to było iść przez te pole bo w błotniki weszło błoto i koła nie chciały się kręcić musiałem więc podnieść przód i nieść całość...W jednym miejscu "walnąłbym" i leżał bo zawialo mocniej A że liści trochę było to drzewo zaczęło się wyginac... No ale jak doszedłem do tej dróżki to było już łatwiej bo Las częściowo osłanial od wiatru A poza tym koła w kałuży się umyly i krecily normalnie. Wróciłem cały ublocony o mokry ale zadowolony
Zadtanawiam się tylko czy nie okupie tego zdrowiem bo chyba coś mnie rozkłada.
Nie wiem czy wszystko jest zrozumiałe ale pisze z telefonu
Pierwszy raz tak powiazalem bo przypomniał mi się syf jaki był na wiosnę w tamtym roku~wszędzie leżały słomki, a tak każdy listek związany i nie ma prawa wylecieć
Przeboje z brzozami, powinieneś sobie jakiś przebój na ten temat wymyślić.
A na przeziębienie polopiryna i gorąca herbata i do łóżka! Sio!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie