Basilikum napisał(a)

zawsze bylo trudno

ale dawno u Ciebie nie bylam

Iza
"Teraz" w sensie, że w średniej szkole
Mnie też ostatnio było mniej...ale wątku jeszcze nie pokryły pajęczyny

zoja napisał(a)

Tulipany, bratki, pierwiosnki piekne
U mnie barwinek w cieniu a obok runianka - barwinek rosnie i tworzy dywan a runianka mnie wkurza.
Moze Twoj w zlym miejscu rosnie?

Też nad tym myślę...on rośnie u mnie na niewielkiej usypanej górce obok "oczka"...teraz to już z niego nie wiele zostało, ale i na to przyjdzie w tym roku czas...w zamyśle miałem żeby spływał z tej górki i długimi pędami oplatał je dookoła...w sezonie rzeczywiście tak było...nawet fajnie to wyglądało...ale na wiosne zawsze się coś z nim dzieje...

Przesadzę go pod jesiony...tam cień, nic nie rośnie a przestrzeń spora...będzie miał pole do popisu...

Może ta górka z kamienia mu nie służy? Na przedwiośniu kamienie od słońca się nagrzewają, a w nocy przymrozki i mlode przyrosty giną.
U mnie barwinek szaleje, ale w tym roku cały dość szeroki pas zbrązowiał.

barbara_krajewska napisał(a)

Może ta górka z kamienia mu nie służy? Na przedwiośniu kamienie od słońca się nagrzewają, a w nocy przymrozki i mlode przyrosty giną.
U mnie barwinek szaleje, ale w tym roku cały dość szeroki pas zbrązowiał.

Może masz racje...w najbliższym czasie...no dobra, jak uporam się z zaległościami w ogrodzie, zajmę się nim...
To masz pewnie kwitnące poletko...

Trochę się pobawiłem w Picassie, ale musiałem...zdjęcia robiłem pod wieczór, więc fotki były wątłej jakości...

Jak ja bym chciał żeby ten lilak zakwitł...ale może trochę więcej niż to co pokazał do tej pory

Sporo go mam, a że lubi się rozłazić, muszę go bardzo pilnować. Kwitnie dość obficie, ma słońce od rana do wczesnego popołudnia. Mam dwie odmiany: Barwinek pospolity Vinca minor i Variegata. Obie odmiany są mrozoodporne.

Edit. Smagliczkę skalną (murową) po przekwitnięciu trzeba przyciąć. Można zostawić ze dwa, trzy pędy na dojrzenie nasion.

Nie powiem, ze nic nie zrobiłem...coś tam do przodu ruszyło...ale żeby efekt mnie zadowalał w 100% powiedzieć nie mogę...rośliny jeszcze małe itd...oby przez lato wszystko się rozrosło...

Mimo wszystko wydaje mi się że jest lepiej niż było...
A było tak...tu widać tylko jedno półkole a było 5


Teraz jest tak...

Wysiane są smagliczki, które mają opadać z tego murka i trochę go przykrywać...chyba będzie ok... jeszcze parę innych kwiatów zostało wysianych i posadzone są także cebulki...
Wiem, wiem...te resztki trawy przed nim wyglądają okropnie...ale z tym też z czasem mam zamiar coś zrobić, a dokładnie ścieżkę z grysu...

Pomęczyłem się także z częścią przed (póki co) pseudo tarasem...posadzone przywrotniki, róże, cebulki, wysiane nasiona...podczas majówki jeszcze dorwę parę potrzebnych mi tu sadzonek...




Taras to też plan na ten rok...mam już zaplanowane i wybrane...teraz tylko zbierać kaskę...