Lilak mile mnie zaskoczył

Zakwitną czy nie?

Mała, a cieszy

Ale barwinka wyrzucam bez sentymentu...to będzie jego trzeci sezon u mnie...co roku ma przyrosty 2m...pięknie się zieleni itd...liczę kolejny raz na jego kwitnienie...i nic...nie wiem co się z nim dzieje na przedwiośniu, ale co roku wygląda tak

Barwinka też nie lubię. Tulipany z bratkami dają czadu! Gratki!

A co u Ciebie tak cicho? Zaorałes ogródek?

Jak szkolne sprawy? Daleko do egzaminów? A może już po? Nie jestem na bieżąco, bo nie mam wnuków w Twoim wieku.

hanka_andrus napisał(a)

Barwinka też nie lubię. Tulipany z bratkami dają czadu! Gratki!

A ja właśnie myślałem że stworzy mi ładny zielony łan...dam mu jeszcze jedną szansę i przesadzę gdzie indziej...a jak nie to powiemy sobie "cześć"...

Z mojego oglądu, to barwinka trzeba trzymać w ryzach, Wszystkie wyłażące poza kępę pędy trzeba skracać.

hanka_andrus napisał(a)

A co u Ciebie tak cicho? Zaorałes ogródek?

Jak szkolne sprawy? Daleko do egzaminów? A może już po? Nie jestem na bieżąco, bo nie mam wnuków w Twoim wieku.

Aj powiem Ci Haniu, że czasem mam takie myśli...zatrudnić sąsiada z pługiem 5-skibowym...godzinka czasu i po sprawie...potem same iglaki, i spokój...
Zaraz coś wrzucę...

Ale na szczęście to chwilowe myśli... Czasem sobie myślę, że nie mogę się ze wszystkim wyrobić (np. róże do wsadzenia i jeszcze trochę cebulek nadal czekają)...ale jednak byliny i wszystkie kwitnące to jest to co kochammmmm

Szkolne sprawy...egzaminy dopiero za dwa lata...dopiero, a w zasadzie już za dwa lata...
Póki co myślę o zakończeniu roku...może się uda mieć czerwony pasek...może...nie ukrywam, teraz żeby go mieć jest cholernie trudno...

zawsze bylo trudno

ale dawno u Ciebie nie bylam

Tulipany, bratki, pierwiosnki piekne
U mnie barwinek w cieniu a obok runianka - barwinek rosnie i tworzy dywan a runianka mnie wkurza.
Moze Twoj w zlym miejscu rosnie?