No właśnie bratki są niezawodne,
Aurelia ja też spróbuję je przetrzymać.
Radziu same się wysiewają u Ciebie, będziesz miał na drugi rok swoje.
Ja mam w donicach, potem je zamienię na miniaturowe chryzantemki.
Daria to muszę poszukać jakiegoś pachnącego wiciokrzewu.
Zoja dzięki za odwiedziny, cieszę się,że podoba Ci się u mnie.Pozdrawiam.