Pierwszy raz widziałam u siebie taki okaz. Jaszczurki też się pojawiają.Miałam cykora jak do sąsiadów go przenosiłam.U mnie nie miałby spokoju przez koty.
Też bardzo lubię. Dzisiaj przy pięknej pogodzie siedziałam nieruchomo nad oczkiem i oglądałam co się dzieje na działce jak mnie nie ma. Więc sójek już bardzo dużo, sikorki wirują nad działka, gołębie siedzą na kalenicy domu, ważki niebieskie i czerwone latają nad oczkiem, ząbki wygrzewają się na liliach wodnych. Woda chlupie na kaskadzie, wietrzyk porusza brzozami sypią się liście.
Trawy falują w te i wefte. Piękny dzień jutro podobny pewnie do Łazienek lub inny park zaliczę z konieczności.
Omg jakbym miała w swoim ogrodzie takiego gościa to bym na zawał padła cudowna jesień u Ciebie , te wszystkie kolory eh czasem mi ich brakuje u siebie.