Dobry pomysł . W Działkowcu napisali, że nie uratujemy bukszpanów tylko muszą wyginąć, żeby ćma wyginęła bo jest monofagiem i żywi sie tylko bukszpanem.
Nie wiem jak to się ma do informacji, że niektórzy ją obserwowali też na innych roślinach.
No właśnie.... a jak się trafiają jeszcze tacy, co nie uświadomieni i mają w ogrodzie takie 5-metrowe bukszapnisko, zeżarte doszczętnie, ale i tak sobie z tego nic nie robią i nie wycinają to powodują tylko to, że ona się namnaża niemiłosiernie.... Ostatnio jak byłam na spacerze to podeszłam to takiego bukszpanu zjedzonego przez ćmę co jest ogromny i przy płocie rośnie i z ciekawości obejrzałam liście i dostrzegłam ćmy w kokonie w zwiniętych liściach......... i to jest właśnie najgorsze, bo my patrzymy lutrujemy - wyrzucamy jak trzeba bo co innego zrobić, a Ci co mają olewkę, zapewniają tej ćmie idealne warunki
Jednak jestem zbyt strachliwa przed przymrozkami i już owinęłam agrowłókniną hortki ogrodowe
Dzisiaj kupiłam tkaninę cieniującą i osłonię nią rodki, robiąc taki parawan Jutro zrobię zdjęcie Bo mam takie dwa, co siedzą w strasznym przeciągu i w poprzednich latach miały przymarznięte liście na wiosnę.
ja rodki i ogrodówkę (szt.jeden) posadziłam w zacisznym osłoniętym od wiatru miejscu i mam spokój chyba nie chciałoby mi się latać ..przykrywać,okrywać jak przezimują to dobrze jak nie to good bay
U mnie w okolicy wszystko zeżarte i zostawione. Tylko niektórzy wycinają a inni się nie przejmują. Ale nie sądziłam że może w nich zimować ćma.
Moje bukszpany się ostały ale ja je pryskałam. Ale przy kolejnych 3 nalotach ćmy w przyszłym roku nie wiem czy ocaleją.