Ja również mam miejsce na ognisko , stoi bidula od dwóch sezonów i nadal jest miejscem dziewiczym. Wstyd , po prostu wstyd A w tym roku pewnie ulegnie likwidacji , normalnie tragedia.
Zazdroszczę sąsiadów . Jakbym takich miała to by drewna ciągle brakowało na ognisko. Niestety u mnie posucha i nie wynika to z moich niechęci
Ania a może kiedyś się do mnie wybierzesz , chciałabym Cię wykorzystać tzn twoje umiejętności jako projektanta wnętrz
Sylwia, jak będę w Krakowie (mam tam szwagierkę) chętnie Cię dowiedzę no i Sebka przy okazji też
aa ognisko - fantastyczna sprawa! my dość często korzystamy, sami lub ze znajomymi polecam, warto!
Lenko, dziękuję to miłe co piszesz! zaglądaj do mnie, zapraszam!