no tak.... a ja nic innego nie robię tylko piję kawę i dumam!
no ale nic na siłę - pewnie pomysł się urodzi sam , jak to bywa. A jak nie - będzie przesadzanko (co u mnie normalne, mój mąż już pyta czy moje roślinki mają już nogi )
zwariowana kobieto!!! to nawet ja śniadanko jem wcześniej.... ojoj chyba muszę z Tobą pogadać
ale udało mi się posadzić nową trawę i te nieszczęsne wrzosy ! na razie tyle co miałam, może (jak będą dokupię ) no i cebul dosadziłam ! ha