anula_wn napisał(a)

dokupiłam też wrzosy na rabatę pod domem - planuję je k/fontanny w literę L, ale .... po ustawieniu zastanawiam się czy nie dokupić i nie pchnąć ich aż do kulki bukszpanowej? aby z nich wyrastała?
co sądzicie?

można też przesunąć samą kulkę bukszpanową tak tylko poddaję alternatywną myśl

Witam Anulo,
a może tę wrzosową literę dociągnąć do końca rabaty?
A na jej końcu to co jest - bo chyba jednak odcień wrzosu nie bardzo pasuje do niebieskiego (no i wymagania glebowe lawenda-wrzosy).

Paweł, ok, mogę przesunąć ale gdzie?

Ewo, plan była taki, że po środku całej tej podokiennej rabaty będzie lawenda z różami. Lawendę zaczęłam sadzić, dokończyć chcę na wiosnę. Ale też się zaczęłam zastanwiac czy to wszystko pasuje... wrzosy miały rozjaśnić, ale mogę ich nie sadzić, bo bardziej mi zależy na lawendzie i różach to b.słoneczne miejsce ! buuu to co ja mam zrobić z ta rabatą.... ?

anula_wn napisał(a)

buuu to co ja mam zrobić z ta rabatą.... ?

Zrobić i nie beczeć

ale jak.... ? Sebek, juz mi się miesza w głowie, straciłam wenę na to miejsce....

Słuchaj, mi tam ta l-ka pasuje, ale chyba najpierw musisz sobie dociągnąc rabatę do końca, żeby zbadać proporcje, jak ona ma być długa. A wogóle to złota mikro tawułka nie będzie Ci tu pasowała?Możesz ją ciachać w l-kę albo w kulki i jest bardziej wyrazista niż wrzosy.Wrzosy mogłyby iść do furtki, tamten kąt prosi o rozjaśnienie

Madziu, ale k/furki nie ma za dużo słoneczka - dadzą radę ? wrzosy...
no niestety rabatę dociągnę dopiero wiosną, po remonciku poddasza, bo dojście będzie potrzebne do okna, a nie chcę aby mi stratowali rosliny...

złota mikro trwaułka mówisz.... chmmm, no będę dumać, aż mi głowa pęknie od tej rabaty!

Taki to wypoczynek na działce nie ??? Idę zaparzyć kawę ...
Anula wrzos pociągnie przy mniejszym słońcu Podatny jest na przemarzanie przy wiosennych mrozach.

Ciężko mi powiedzieć sam nie wiem. Można kulkę bukszpanową dać np. na roku źródełka.
a od niej pociągnąć wrzosy ale tak sie chyba nie da ze względu na brak miejsca. Myślę, że
przy dobrej kawce wpadniesz na jakąś myśl i będzie po problemie. Trzeba czasem poczekać
i najdzie człowieka może wrzosy powinny znaleźć inne miejsce gdzie będą pasowały. To
jeszcze taka opcja do góry nogami

dokładnie, ale ile to tej kawy czasem trzeba się opić, żeby wymyślić co, gdzie i jak