Anula,
przebegłam przez twój ogród pędzikiem, troche tak po ogrodowiskowemu - tzn. pismem obrazkowym, Doczyta am o zmianach które udało ci sie wprowadzic i o metamorfozie tego co zastałaś w ogrodzie. Rzeczywiście taaaaaakie sasiedztwo to wyzwanie. Ale różnica "przed" i "po" jest oszałamiająca. Pooglądałam tez zdjęcia z wizyty ogrodowiskowych gości, wcale sie nie dziwię , że im sie u ciebie podobało bo masz ślicznie w ogrodzie. Taras jest super, do tego drewniane mebelki wkomponowane w taras i w ogród też, i to drewno i lustro i te drugie meble na żwirowej rabacie - wszystko super, nie mówiąc o roslinach - gigantach jak np. te żurawki marmelade. Marzę o takiej ławce z oparciem jak twoja....
Bardzo ładnie skomponowany, choc nieduzy ogród, na pewno kosztuje wiele pracy ale widac w nim twoją ręke, jest zadbany, jest ład i porzadek.Gratuluję !!
Na pewno wpadne tu niejeden raz jeszcze po inspiracje, bo ja jestem u progu drogi do ogrodu marzeń. Pozdrawiam