Do mnie znad Islandii gna niż z chłodem,

Tydzień znów pod znakiem wody.
Trzeba pić herbatkę z wsadem.
Już nie pójdę na jagody!
Noc już zimnym straszy jadem"

Babie lato już u schyłku prawie,
wiatr już wywiał wszystkie "nici".
Już zimna rosa siada na trawie,
A może wkrótce i szron ją schwyci?

A tu jeszcze w ogródeczku
dalie kwitną na słoneczku.
Pigwa swe owoce chwali:
Już czas by mnie pozyskali!


Zbieram dziś ferajnę swoją
i na trawce po pod gruszą,
na przekór zimowym nastrojom,
piec ziemniaki ich przymuszę!

Tu widać resztkę "babich nici"

Pająki zwijają swój interes
bo owady zaczynają kombinować
jakby tu przed zimą
swoją dupkę uratować.

No niestety ja w tym roku
Ani w słońcu anu w mroku
Babich nitek nie widziałem
Mimo że ogromnie chciałem

Trawka cała zlana rosą
Nie pochodzisz stopą bosą
Wiśnia tańczy wciąż na wietrze
W złotym ulubionym swetrze


Dynia woła w wolnej chwili
Jesień jesień moi mili

Panowie! Na was zawsze mogę liczyć! Dzięki za odzew!

Ja swej "dyni" nie wystawiam,
lepiej niech siedzi w okrywie,
zbytnio o zamróz się obawiam,
i zerka na nią wiater chciwie!

Niedziela nadzwyczaj udana i to od samego rana!
Nie dość, że słonko świeciło, ale i prac kilk zrobiło!
Pigwa zebrana, i winogrona, do tego piknik przy gruszy
Nawet jak przyjdzie słota, wcale mnie to nie wzruszy!

Ziemniak pieczony z masełkiem lepszy jest od karkówki,
Do tego swojski ogórek, kiszony, zamiast surówki!
Taką jesień ja lubię, ale cos bolą mnie kości,
Chyba nadchodzi już zmiana z wiaderkiem wilgotności!

Ziemniaczki pieczone mniam, mniam...

hanka_andrus napisał(a)

Panowie! Na was zawsze mogę liczyć! Dzięki za odzew!

Ja swej "dyni" nie wystawiam,
lepiej niech siedzi w okrywie,
zbytnio o zamróz się obawiam,
i zerka na nią wiater chciwie!

To się nazywa super zbiór

zbigniew_gazda napisał(a)

Pająki zwijają swój interes
bo owady zaczynają kombinować
jakby tu przed zimą
swoją dupkę uratować.

Zbyszku dobre

Jacie... takich ziemniaków to chyba ze 100 lat nie jadłam. Pewnie były rewelacyjne.