Mąki nie używam, a nie słodzę już 5 rok, w ogóle nawet cukru w domu nie mam i problem, jak są goście, co cukrzą

Haniu, jakie ładne te grzyby i wyglądają smakowicie.
Nie wiedziałam, że ucho brzozowe jest przeciwnowotworowe.
Potwierdza się fakt uczenia się całe życie.

Haniu u Ciebie to zawsze sie moza czegos nauczyc

A ja te grzybki mun kupuję do chińszczyzny własnie... i mówisz, że rosną na martwym bzie? Jak znajdę coś takiego to zrobię zdjęcie i Ci pokaże, bo chyba jednak nie miałabym odwagi zerwać i zjeść bez konsultacji

Tak rosną między mchem pokrywającym konary i na gałęziach, i na głównym konarze, czasami umiejscowione są, trzeba się przyglądać chaszczom. Po odwilży są lepiej widoczne.

Obiecany hipek

Hipeastrum masz dorodne i piękne Haniu
a jak między wiersze jeszcze zaglądniemy,
przepis na długi żywot na poczekaniu
i za to gorąco i pięknie dziękujemy.

Mało teraz ludziska chodzą do lasu
aby grzybów na bzie wypatrywać.
Suplementy z apteki wolą łykać
i jak najdłużej w galeriach przebywać.

Dziękuję Zbyszku, Piękny kwiatek mi tu zawiesiłeś. Widziałam w markecie cebule, ale były same czerwone, a ja chciałabym inny kolor. Czerwone mam z ubiegłych lat. Jeszcze co prawda śpią. Ale muszę już je chyba obudzić. Twoje chyba bardzo bordowe. Ale też piękne.
Dziś rymem się nie odwdzięczę, jakoś nie mam "polotu", ciemnawo dziś i bez słońca.
Pozdrawiam znad kawusi.


Takie były moje

Hipeastrum, świąteczny kwiat!
Przeważnie rozkwita w grudniu
dlatego go lubię od lat
by w święta mieć kwiat cudny.

Ale czasami się znarowi
i zakwitnie wtedy
gdy ma na to ochotę.
Wtedy nie ma dlań znaczenia
nasza chęć na jego przyspieszenie.

Wszak w naturze kwitnie latem
jak lilie, galtonie, eukomisy.
Nie panikujcie zatem,
gdy dziś tylko liście
wyrosną Wam z misy.

Hanusi, wróciła Ci wena twórcza, fajny wierszyk powstał
Hipeastrum piękne