Witam
przeczytałam Twój wiersz i zaraz weselej mi się zrobiło na sercu Jest piękny. w takich prostych a zarazem w cudownych słowach
pozdrawiam serdecznie dobrego dnia życzę

Dziękuję za miłe słowa. Poetka ze mnie marna, ale coś na wątku urozmaiciać trzeba, skoro zieleni w ogródkach jeszcze mało.
W podziękowaniu archiwalne zdjątko.

Miłego dnia!

Haniu, może tak za słowami wiersza......przed Bydgoszczą wysiędziesz?)
Pozdrawiam cieplutko

Anulko z Kamiennego - Chciałoby się.

Zaproszeń bez liku w moim kajecie.
.Bydgoszcz, Tuchola, Chojnice,
i Swornegacie, i okolice w powiecie,
ale wojaży dłuższych "nie chwycę!"

Dusza by chciiała do wyraju,
i możliwości by były,
ale niestety na jazdy po kraju
Hanusia już nie ma siły.

Zajrzę więc tylko w Wasze ogrody
jak się szykujecie do wiosny.
Bo niezależnie od mglistej pogody
nastrój tu panuje radosny!

Cudowne widoki, już powoli tylko lepiej i bliżej,

hanka_andrus napisał(a)

Edytko,
Uśmiecham się "jak głupi do sera",
ale już krew w żyłach się burzy,
i chęć na pracę wzbiera,
Pomimo wiosennych kałuży.

Skowronki w życie swe gniazdka
na zimnej ziemi już moszczą,
a ja tak się dziś czuję, jak byłabym...
gdzieś za Bydgoszczą!

Na takie widoki już czekam
4 miesiące z okładem,
i stale kłębią się myśli,
czy ja w tym roku dam radę?

Hanusia ale pięknie napisałaś ...my wszyscy co roku zastanawiamy się na ile damy radę na następny sezon u mnie łatwiej wiem wiem wiek się liczy lat nam przybywa cóż robić prawda? taka jest natura czas leci... ja myślę co będzie to będzie ..nieuniknione ale trza nastawić się na mniej haaa po prostu

Hanusia wiesz... ja nawet pomyślałam żeby sobie odjąć choć w takich miejscach gdzie zawsze mam ogrom zielska i choć trzaskam po tym i tak wyrasta ...zakryłam włókniną i ooo czysto wiadomo nie da się wszędzie ale kombinuje ściskam Cię kochana gorąco i dziękuję za wierszyk buziaczki Hanusia

Witaj Haniu,

przyszłam się przywitać. Podczytuję Twój wątek od dobrych dwóch lat. Swój założyłam dopiero dzisiaj. Chciałam abyś wiedziała, ze stałaś się mimowolną sprawczynią jego utworzenia. Spotkałam kilka dni dni temu sąsiadkę, która mi powiedziała, ze ranniki u niej już wzeszły. Pierwsza moja myśl. A u Hani już są? I jak tu zapytać jak człowiek nawet nie zarejestrowany. No i trza było .
Uwielbiam Twoją działeczkę, Twoje zdjęcia i oczywiście cudowne wiersze.

Kociamamo! Wolałabym zwracać się po imieniu, ale cóż, wolny wybór. Bardzo mnie cieszy Twój wpis, jak to nie wiadomo w którym miejscu kraju jakieś pomyślne fluidy brykają.
Moje ranniki już na wierzchu, jeszcze nie wszystkie, ale te co były najbliżej słońca już są. Krokusy też już niektóre na baczność stoją.
Mam nadzieję, że w sobotę będą ciekawsze zdjęcia, bo zamiar na wyjscie plenerowe jest, a i pogoda się zapowiada akuratna!okusy tez już niektóre na baczność.
Chciasłabym zastać taki widok, ale to dopiero w połowie marca będzie.

Dziś archiwum

Haniu, mam na imię Ania. To bardzo popularne imię, więc tak zapisałam dla rozróżnienia. Spróbuję pogrzebać w podpisie, może uda się dopisać i imię. Piękne te Twoje kwiaty. Z tego co zrozumiałam sarny nie zrobiły sobie stołówki z Twoich krokusów w tym roku.