Izeczko, duch jeszcze jest, gorzej z tą pogodą, choć optymizm próbuję zachować.


KIedyś w moim parku: Szybko, szybko, tam jest lepsza trawka!

Haniu życzę żeby ten wirus w koronie omijał ciebie szerokim łukiem. A gdzie w twoich okolicach jest arboretum?

Jolu, dziękuję za życzenia. Arboretum jest w Karnieszewicach. Przed samym Sianowem, w prawo . Trzeba skręcić w stronę miejscowości Dąbrowa. Chyba. Bo ja nie kierowca, mnie dowieźli. A byliśmy w czasie kwitnienia rodków.

Za chwilę znów będzie warto odwiedzić las, bo przyroda się przebarwiać zacznie. Wstęp wolny, a i posiedzieć jest gdzie.

hankaandrus_44 napisał(a)

Izeczko, duch jeszcze jest, gorzej z tą pogodą, choć optymizm próbuję zachować.


KIedyś w moim parku: Szybko, szybko, tam jest lepsza trawka!

Haniu kaczuchy sa super,juz sobie nie wyobrazam ogrodu bez moich bigusek

Karnieszewice kojarzę przez ten duży zakład ogrodniczy istniejący od dawna.

Tak szklarnie są widoczne od drogi nr 6
A to jest nazwa miejscowości i teren nadleśnictwa przede wszystkim teraz.

Kombinat ogrodniczy chyba już nie jest czynny, a hale i szklarnie są w dzierżawie, chyba. Nie ciekawiłam się, to na 100 % nie wiem.

Chyba nieczynne, rzadko teraz w tę stronę jeżdżę, więc trochę mi się topografia w pamięci zaciera.

Korzystając z okazji trafiłam dziś do ogrodu na godzinkę. Oczywiście zbiorów dalszy ciąg.
Ostatnie maliny, fasolka szparagowa, i 2 koszyki pigwy i pigwowca,

Na 2 dni będzie zajęcie, bo deszcz ma mnie nie ominąć. POwodzi się nie spodziewam, ale ciągłe opady mają być.

POnieważ temperatura u mnie w nocy ma być zaledwie +2, Zebrałam do domu naręcze kwiatów. Teraz w domu pachnie pigwą i cieszą oko bukiety.

Czyli robota trochę popchnięta do przodu. Udanych przetworów w towarzystwie kolorowych bukietów. U mnie był pierwszy przymrozek. M rano skrobał szyby w samochodzie.

Oj chciało by się mieć taki pień w ogrodzie no i ten rododendron w tle bardzo ładne zdjęcie