Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sezon 2017 u Hanusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Sezon 2017 u Hanusi

hankaandrus_44 19:47, 31 mar 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Dzisiejsze popołudnie też ogrodowe! Hurra!

Juz widać, że ktoś pracuje w ogrodzie. Zostało dużo cięcia . Krzewy rozrośnięte, część przycięłam, dio części musi być duży sekator.

Malinowa rabatka do wysprzątania, bo zarzucona lodygami jesienią. Ale to będzie szybkie sptrzątanie, bo już są przycięte. No i obok jeżowkowa i piwoniowa. To na najbliższą bytność. Nie jest źle. Zostanie mi tylko zacieniona [pod gruszą. Też na jeden wyjazd roboty. Miskanty i pęcherznica ścięte.

Czas oprysk na brzoskwinię zrobić. JUz dałam sygnał zięciowi, że musimy do ogrodu przywieźć opryskiwacz. Środek na oprysk mam.
Zdjęć nie mam, robiłam tylko komórką. Może jak wnuk się zamelduje do domu, to mi zrobi przerzut na komputer.
Na dobry wieczór taka panorama

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Joku 20:49, 31 mar 2021


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12186
No, robota raźno posuwa się do przodu. Działasz sama czy masz pomocników?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
hankaandrus_44 21:49, 31 mar 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Jolu, póki co sama, do grubszych robót pomocy wołam. Na przykład takie cięcie sekatorem z długimi rączkami, to juz chłopaki muszą, bo ja nie dam rady, Ale starają się mi w drogę nie wchodzić, pewnie to dla uniknięcia mojego stresu, że nic już nie potrafię. I fajnie, bo dzieś wentyl trzeba otworzyć.

Dobrze, że już drzew nie mam ,tylko krzewy , i to takie, co raz do roku przycinać tylko trzeba.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Joku 22:11, 31 mar 2021


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12186
Ja też już staram się mierzyć zamiary na siły. Dzisiaj robiłam porządek z przywrotnikiem który się strasznie rozpanoszył. Straszna robota. Zaczęłam się zastanawiać czy go nie wyrzucić bo za kilka lat mogę nie dać sobie z nim rady.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Alija 22:31, 31 mar 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8864
Hanusiu! Wierszyk świetny, szczególnie ostatnia zwrotka bardzo na czasie (ja po pierwszej dawce Astry).
Widoczek bardzo romantyczny, a kwiatuchy piękne.
Dobrej nocy!
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
hankaandrus_44 22:57, 31 mar 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Joku napisał(a)
Ja też już staram się mierzyć zamiary na siły. Dzisiaj robiłam porządek z przywrotnikiem który się strasznie rozpanoszył. Straszna robota. Zaczęłam się zastanawiać czy go nie wyrzucić bo za kilka lat mogę nie dać sobie z nim rady.


Jolu po pierwszym zauroczeniu przywrotnikiem i posadzeniu go u siebie, szybko odpuściłam. Zostawiłam sobie przywrotnika miniaturowego, ale i ten sie panoszy, tylko troche mniej i nie jest taki wysoki około 10 cm w gore, za to wszerz trzeba pilnować, Najgorzej wygląda teraz, Liście ma do końca, aż je wiosną nie usuniemy, I to jest najgorsze. Ale jako zadarniacz, zostawiam. Dużgo ostroklapowego mam w jednym miejscu, i niech tak zostanie, Tylko trzeba ścinac kwiatostany , nie zostawiać do rozsiewu.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
hankaandrus_44 22:58, 31 mar 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Alicjo, dziękuję. Miłego końca tygodnia.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Alija 21:45, 02 kwi 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8864
Hanusiu! Radosnych świąt i dużo zdrowia życzę. Pozdrawiam.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
hankaandrus_44 21:46, 02 kwi 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Piątkowy post zaliczony, teraz już tylko ostatnie poprawki w chacie i wielkanocna kąpiel.;P Przeciez trzeba raz do roku. Ha, ha,
Nie mam beczki w ktorej topiło sie gorące kamienie w zimnej wodzie. i najpierw w niej myły sie dzieci, potem młodzież, a starzyki na końcu. Tak dokumentnie rodzina oczyszczona, mogła w sobotę iść ze święconką, albo prosić księdza do siebie na pokropek.
Na stole było różnie: od jajek do kiełbas, od szynek do kołaczy. WSzystkiego dużo, ale nic się już w niedziele nie gotowało i nie piekło.
A potem, kolejno rezurekcja i wielkanocne śniadanie. Była wojna na jajka: Czary mary bądź drewniane, a u innych proszę szklane!

Młodzież oczywiście szykowała się na śmigusowe psoty, starzy kulali jajka z podwyższinych korytek i wygrywał ten co sym jajkiem kulniętym z podwyższenia trafił najwięcej, albi wszystkich zawodników jajek pozbawił.

Dzisiaj tego już nie ma, jajka dostępne są cały rok, Nie ma odkładania, na ciasto, na nadziewane, na obdzielenie chrzestnych i dziadków. Ale malowane jajka trwają.
Wszystkim życzę "drewnianych", malowanych, drapanych, kraszanych w kolorach tęczy i nawet czarno białych. Wesołego dnia, na przekór zarazie. Udanego mazurkowania.



____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Basilikum 21:49, 02 kwi 2021


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21735
Haniu Radosnego przezywania Zwartwychwstania Panskiego
pieknie napisalas swietach
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies