Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Bylam nieczasowa ale rowniez unikałam forum.
Mam zasadę, ze gdy sie zaczyna ogólnopolskie narzekanie pogodowe , to znikam
Poniewaz weekend spedzilam poza domem, wiec dzisiaj fotek nie bedzie. Na szczęscie teraz dni dlugie, wiec w tygodniu obiecuję coś sfotografować. Tylko trzeba chwilkę czasu znależć miedzy jednym a drugim opadem deszczu aby trawnik skosic. Tarasy od miesiaca czekaja na orzeschnięcie, olejowa. Nie ma kiedy.
Tulipany caly czas w pąkach, zimna aura zatrzymala je w hibernacji, nigdy tak dlugo nie kwitły

magnolie też jakoś szczególnie nie ucierpiały, troszke sa brazowe od przymrozków i deszczów, ale nadal kwitną.