Marzenko w tym roku u nas 10 rocznica bez taty...może i czas leczy rany, ale każde Święta nawet jak są wesołe, to jednak smutne, że ta kochana osoba nie cieszy się z nami...
Przepraszam, że tak pesymistycznie....Najważniejsze, że zawsze pamiętamy i kochamy...to bardzo pomaga, że pamięć jest żywa...
Ściskam
Jak u ciebie Marzenko, u mnie było 0 i wieje porywisty wiatr.
Rośliny żyją, prognozy już niby lepsze.
Nic nie okryłam, czasu brak, z Leosiem gorzej, jak z dzieckiem
Zawsze marzę o świętach w górach, a co rok jest tak samo, w domu
Marzenko, ależ piękna wiosna u Ciebie, magnolie to moje marzenie, ale obawiam się, że na tych silnych zimowych wiatrach przemarzną. Marzenko, czy masz berberysy odmiany "Concorde"? Myślę, że też byś była z nich baaardzo zadowolona ze względu na spektakularny fioletowy kolor (u mnie już rosną). Ściskam mocno