To sobie nasadziłaś roboty U mnie "tylko" 78 szt.i już przeklinam dzień w którym podjęłam decyzję o posadzeniu smaragdów
U mnie sprawdza się wielki odkuracz przemysłowy...
Teraz z chęcią bym wróciła do tych smaków z przed lat, dlatego tak mi zależało na własnych owocach, warzywach a teraz na wędzonkach nam ciocia chowa brojlery i wiem, że są chowane bez jakiś tam wspomagaczy
Widziałam u Ciebie ten odkurzacz już mam zapisany w notesiku taki sprzęt, ale jeszcze muszę poczekać... Paulinko toż se robotę zrobiłyśmy z tymi smaragdami, fakt cały sezon wyglądają ładniutko, ale te ich czyszczenie doprowadza mnie do paliptacji ...
A dzisiaj mimo, iż u nas zapowiadali deszcze, to na szczęście pogoda się im nie sprawdziła bo było bosko, 14 stopni, słońce, pierwsza kawa w tym sezonie na tarasie no i styraliśmy się z Emusiem na maxa
dokończyłam smaragdy mam spokój na kolejny rok
susz został wciągnięty i przemielany odkurzaczem i wysypany spoworotem