Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zielony zielonym pogania :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Zielony zielonym pogania :)

Lulilaj 21:54, 19 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Toszka dziękuję. Tak ładnie to opisałaś
Szkoda tylko, że talentu malarskiego mi brak .
Zamówiłam już płyn Helliga i zacznę od zbadania ph w różnych częściach działki


Asia, Monika, Marysiu witajcie . Faktycznie widoki mamy cudne.

Jolu a ja myślałam, że mam dużą różnicę terenu .
U nas także skarpy podzieliły działkę na 3 części. Stojąc przodem do wjazdu, po prawej stronie zlokalizowałam warzywniak. Na środkowym "poziomie" znajduje się dom z tarasem, całym frontem działki i placem zabaw. Najniższa część to ta na której znajduje się altanka i część taka robocza, czyli znajdująca się z tyłu domu. Starałam się to zaznaczyć na planie i mniej więcej wygląda to tak


Linią przerywaną pod kolorem czerwonym i kolorem niebieskim zaznaczyłam jak biegną skarpy.

Myślałam dzisiaj o tym moim planie. Żeby zminimalizować ilość błędów postaram się podzielić prace na etapy (chociaż hortensje, trawy i żurawki tak pięknie się do mnie uśmiechają ).
W pierwszej kolejności badanie ph gleby. Później jak radziła Toszka muszę przemyśleć moje "chciejstwa" i mniej więcej zastanowić się nad ścieżkami w ogrodzie i tłem dla roślin w poszczególnych strefach. Chciałabym za pomocą drzew czy żywopłotów troszkę je od siebie oddzielić czy zasłonić, np. warzywniak, który jest widoczny już przy wjeździe na działkę. Widziałabym też z przodu działki jakieś piękne drzewo...



____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Toszka 22:17, 19 lut 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Najpierw ph, potem zakup obornika, mączki bazaltowej, dolomitu, kompostu, kory.
Ja tam niczego nie narzucam, ale nakazuję(!!!!) zacząć od gleby


Aaaaa...i zakup wideł amerykańskich polecam ze szczerego serca. Pokochasz
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Lulilaj 20:35, 25 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
W końcu jestem Mam nadzieję, że choroby zapomną o nas na dłuższy czas

Toszka napisał(a)
Najpierw ph, potem zakup obornika, mączki bazaltowej, dolomitu, kompostu, kory.
Ja tam niczego nie narzucam, ale nakazuję(!!!!) zacząć od gleby

Zastosowałam się

Płyn Helliga doszedł i szczerze, nie spodziewałam się takich wyników
Byłam pewna, że ziemia jest kwaśna, okazało się, że tylko w dwóch miejscach jest lekko kwaśna a w pozostałych zasadowa...

Ha i co teraz?
A dokładnie wygląda to tak (zerkając na plan):
1. ziemia na tarasie z tyłu domu i wkoło placu zabaw-do skarpy PH 7 (obojętna) - wg instrukcji kwasomierza
2. front domu (kiedyś przedogródek) i część przed altaną w stronę placu zabaw PH 8 (zasadowa)
4. za altaną i przed warzywnikiem PH 6 czyli lekko kwaśna.

Oj, jak dobrze Toszka, że nakazałaś


Widły już mam Zakupiłam w tamtym roku razem z nożem do trawników, oczywiście pod wpływem ogrodowiska. W prawdzie porządnego trawnika brak ale jak moja córa mówi będzie "na przyszłość"

A tak wogóle to zapomniałam Wam wspomnieć o tych moich małych chciejstwach.
Marzy mi się ogród w stylu mieszanym (czyli z mojej perspektywy elegancja pomieszczana z "domowym ciepełkiem" ). Proste linie rabat i ścieżek (tak kombinowałam na planie z rabatami).
Rośliny w kolorach zieleni a do tego biel, czerwień, fiolet oczywiście sensownie ułożone. Do wczoraj myślałam o błękitnych hortensjach ale nie wiem czy się da...
Studiując książkę p. Danusi natrafiłam na zdjęcia ogrodu biało-czarnego. Bardzo, bardzo chciałabym mieć taki zakątek u siebie

A rośliny? Typowo ogrodowiskowe, czyli hortensje, żurawki, trawy - ogromnie mi się podobają, a wcześniej nie zwracałam na nie uwagi, bukszpany, czosnki, tulipany, do tego brzozy może wrzosy...

Ojej, ale się rozpisałam...

Co o tym wszystkim sądzicie?

____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Elinka 22:12, 25 lut 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Witaj, milo ze do mnie zajrzalas wiec i ja do Ciebie kukam
I az mi sie cieplo zrobilo na sercu jak zdjecia z widokami zobaczylam bo wprawdzie nie pochodze dokladnie z twoich okolic ale z podkarpacie ( okolice jasla) wiec okolica podobna i znana.

Co do Twojego planu tez wiele nie doradze bo sama sie borykam z moimi problemami ale na jedna rzecz chce Ci zwrocic uwage.
Ja nie przemyslalam tego dokladnie i teraz mamy troche problem .
Widze ze masz olac zabaw wiec i dzieciaki wiec tez sie przyda
Chodzi o zaplanowanie kilku zakatkow wypoczynkowych w ogrodzie ktore beda w jakims stopniu zacienione
Jakies wyzsze drzewa z fajnymi koronami itp.
Inaczej bedziesz miala jak ja ze w upal to ogrod podziwia sie przez okno bo nie da sie siedziec taka patelnia a u Ciebie tez teren rozlegly i goly i jeszcze na gorce.
A milo jest jakies krzeselko , lezaczek gdzies w cieniu miec i patrzec na ogrod z roznych miejsc.
No i przy placu zabaw obowiazkowo.
Ja mam brzozy dorenboosy przy zjezdzalni.
A powiedz mi no jeszcze o co chodzi z tym selerem bo u mnie wlasnie przez dwa lata nic nie rosnie on zasadowa ziemie lubi ?
____________________
elinkowy-ogrod
Lulilaj 23:09, 25 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Faktycznie cień jest u nas na wagę złota podobnie zresztą jak osłona od wiatru bo potrafi mocno wiać.

Cały czas myślę nad jakimś sensownym planem nasadzeń. Jestem troche w gorącej wodzie kąpana i chcialabym juz cieszyc się ogrodem ale u mnie to wizja na przyszłe lata dlatego stopuje się zeby w miarę możliwości uniknąć błędów.
Chciałabym zacząć tak jak radziła Toszka od tła w tym od drzew. Tylko jak to rozpalanowac?

A co do selera to w zeszłym roku sądziłam go drugi raz. I 2 raz nic z tego nie wyszło. Sprawdziłam ph i tam ziemia jest lekko kwaśna. Podsypywalam wapnem ale może za mało a czytałam że seler lubi bardziej zasadowe podłoże. Ale uparlam się i mu nie odpuszczę Pietruszcze też się nie dałam i w zeszłym roku miałam swoją nać, może nie najpiękniejszą ale jaką dobrą . Może u Ciebie też podłoże mu nie służy?
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
makadamia 17:20, 26 lut 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Cześć Asiu,

Wasza działka ma ogromny potencjał.

Powiedz, z czego wynika taki nietypowe rozłożenie funkcji? Plac zabaw i warzywnik przy froncie, część wypoczynkowa z boku domu a tył roboczy? I co rozumiesz pod pojęciem "tył roboczy"? Co dokładnie ma tam być, skoro warywnik jest z przodu?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Lulilaj 20:08, 26 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
makadamia napisał(a)
Cześć Asiu,

Wasza działka ma ogromny potencjał.

Powiedz, z czego wynika taki nietypowe rozłożenie funkcji? Plac zabaw i warzywnik przy froncie, część wypoczynkowa z boku domu a tył roboczy? I co rozumiesz pod pojęciem "tył roboczy"? Co dokładnie ma tam być, skoro warywnik jest z przodu?


Witaj Asiu
Oj te moje skróty myślowe
Z tyłu domu ma być taka wewnętrzna droga .
Wiata (na planie brązowy kwadrat) służy m.in. do składowania opału i M chciał mieć wygodny dojazd (po lewej stronie domu kierunkiem do frontu biegnie droga). Z tyłu znajduje się także oczyszczalnia ścieków (kurcze słabo to widać na tym moim niby planie )

Jeśli chodzi o podział na strefy to wynika to troszkę z konieczności, troszkę z niewiedzy a troszkę z pochopnego podejmowania decyzji. Pierwszą rzeczą którą zrobiliśmy zaczynając budowę domu było "szukanie wody". "Znawca tematu" powiedział nam, że na naszej działce krzyżują się dwie żyły wodne. Więc żeby nam woda pod domem nie płynęła musieliśmy się z nim cofnąć w głąb działki. Nie za bardzo nam to zresztą przeszkadzało, bo chcieliśmy się troszkę oddalić. Dlatego budynek jest oddalony od drogi o około 20 m. Tym samym z tyłu domu już nie zostało nam zbyt dużo miejsca. Akurat zmieściła się oczyszczalnia no i ta droga "wewnętrzna".

Strefa wypoczynku jest z boku bo właśnie od tej strony mamy wykusz i chcieliśmy żeby w przyszłości można było przejść z tarasu do ogrodu.
Plac zabaw to decyzja z typu pochopna i nieprzemyślana. Ale pociąg pojechał....
A z warzywnikiem to nic innego mi nie zostało tylko ta najwyższa część działki.

No i teraz muszę kombinować żeby to wszystko jakoś wyglądało a pomysłów mi brak...
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
makadamia 09:39, 27 lut 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Asiu, na podstawie tego, co do tej pory powiedziałaś/pokazałaś, sugerowałabym raczej takie zagospodarowanie działki:



Cały dolny prawy róg działki przeznaczyć na część użytkową, czyli warzywnik, kompostownik itd. Oddzielić ją od podjazdu np.: żywopłotem.

Drewutnię (ona naprawdę taka wielka?) też przesunąć koło garażu i dojazd do niej zrobić od strony podjazdu. Korzyści będą dwie: nie zmarnujecie całego tyłu na dojazd do drewutni i bliżej będzie nosić drzewo do kominka przez drzwi frontowe (doświadczenie przeze mnie przemawia).

W lewym dolnym rogu zrobi się wtedy miejsce do zabawy dla dzieci - niech tam sobie kopią piłkę i zostawiają zabawki (znowu mówię z doświadczenia).

Górna (tj: południowa) część działki zostaje wtedy "dla dorosłych"
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Lulilaj 11:29, 27 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Asiu bardzo Ci dziękuję, nawet nie przypuszczałam, że to może tak fajnie wyglądać ale...

No właśnie problem polega na tym, że plac zabaw, drewutnia (tak jest wielka - zresztą własnoręcznie wykonana przez mojego M) , która w rzeczywistości jest raczej wiatą z częścią przeznaczoną między innymi na składowanie opału, plac zabaw i altana są trwale połączone z gruntem, czyli przesunąć nijak się nie da (nie mówiąc już o reakcji gospodarza )

Za to olśniłaś mnie w kwestii warzywnika. Uparłam się, żeby z przodu (czyli tak gdzie jest klon, Rh zrobić rabatę (ziemia lekko kwaśna, super widok). Ale nie wiedziałam jak zasłonić warzywnik a tu proszę...

Jak wrócę z pracy zrobię i wstawię nowe zdjęcia. Może będzie lepiej wszystko widać.
A jak myślisz, szmaragdy nadawałyby się na taki żywopłot?
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
makadamia 12:07, 27 lut 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Tak to jest, jak M solidnie robi...


Szkoda.

Ale tak czy inaczej, nie robiłabym wjazdu do drewutni z tej bocznej dróżki, tylko przedłużyłabym po prostu podjazd do garażu.

Warzywnika nie zasłaniałabym szmaragdami, bo one za wysokie rosną i niepotrzebnie go zacienią.

Żywopłot w zupełności wystarczy 1,2-1,5 m wysokości. Do takich żywopłotów lepszy jest bukszpan lub ligustr (szybciej rośnie).
Może być zresztą murek albo płotek.
I można do niego zrobić uroczą furteczkę

Garść inspiracji:
https://pl.pinterest.com/pin/315674255104093074/
https://pl.pinterest.com/pin/486529565971826709/
https://pl.pinterest.com/pin/385198574364459989/
https://pl.pinterest.com/pin/544865254895279968/
https://pl.pinterest.com/pin/38632509275515403/
https://pl.pinterest.com/pin/163607398944037775/
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies