Witajcie po przerwie
Do tej pory nic wielkiego się w moim "ogrodzie" nie działo.
Wiosna tak jak u Was strasznie się w tym roku ociągała, ale jak się pojawiła to przyniosła takie oto cudo - moje pierwsze tulipany


poza tym w między czasie dołączył do nas własnoręcznie robiony kompostownik, w którym już leży skoszona trawa (co jakiś czas dokładam nową

mam nadzieję, że uda mi się z tego zrobić kompost.) Okazało się, że w mojej okolicy jest problem z dostępem do obornika. Owszem, można kupić ale trzeba mieć własny transport a z tym już jest problem, bo jak na wieś przystało tych co mają potrzebny sprzęt jest jak na lekarstwo.
Czekałam też trochę na pana Koparkowego

ale w końcu się udało. Jeżeli pogoda pozwoli koparka do wyrównania skarp przyjedzie w sobotę.
Dzisiaj powbijaliśmy słupki żeby Pan wiedział o co nam chodzi.
No i klops. Chciałam Wam pokazać jak zaznaczyliśmy skarpy po nowemu ale wgrywa mi zdjęcia do góry nogami. Spróbuję wgrać bezpośrednio z telefonu...