Aniu, też miałam, nic nie robiłam, bo czasu brakło. Teraz nie mam. Mam pasikonie w ogrodzie. Wszelkie skoczki i mszyce są na ich liście obiadowej. Podejrzewam, że skoczki zostały zjedzone
Aniu, jeśli konsekwentnie nie będziesz używać środków owadobójczych, to po pewnym czasie w ogrodzie pojawią się też owady pożyteczne, zjadające szkodniki i wytworzy się naturalna równowaga. Jeśli skoczka będzie dużo to może zaszkodzić różom. Myśle jednak, że zanim to się stanie, to coś go zje
spójrz u postawy jak wyrasta.
i gdy kłosownica kwitnie powinno się ja sciąć. raz ze zbrzydnie potem, dwa, ze się wysieje bardzo. choć mnie to akurat cieszy i celowo rozsiewam