a mój migdałek pierwszy raz obsypany kwiatami po ....4 latach latach.
Akurat teraz kiedy chciałam się go pozbyć bo na nigrowej jest Słabe towarzystwo dla nigry ale teraz go nie ruszę jak taki piękny....
Madzia też tak mam... czas się kurczy, albo za dużo na raz... a ja w weekend gości mam, dawno już zapowiedzianych, bo z chęcią bym się z Wami spotkała... ale jak to mówią:"co się odwlecze to nie uciecze" buziam
Ale sad, z prawdziwego zdarzenia! Pięknie migdałek cudny i właśnie zmotywowałaś mnie żeby pojechać do mojego sklepu ogrodniczego po migdałki, ożywią moją buksową rabatkę