Asiu fajnie już urosły ….a 2 lata temu je sadziłam


te przesadzane z placyku ( w tym sezonie ) też całkiem dobrze się przyjęły-jeden jest żółty ,ale na razie daje mu szanse



do ścieżek podosadzałam macierzankę -mam nadzieję ,że się przyjmie ,bo to z własnych roślin urywane

Bożenko cieszę się ,że już z synusiem lepiej
a za komplementy dziękuję bardzo bardzo w końcu mi też się już podoba
to jeszcze fotki na dobranoc ….narobiłam ich tyle ,jakbym miała wielki ogród -obiecuję ,że teraz dopiero za miesiąc coś powstawiam

Kasiu bardzo mi miło czytać takie komplementy ….normalnie się wzruszyłam
dziękuję ,że wśród tylu pięknych ogrodow może i u mnie się podobać

Jak mu się u Ciebie podoba

Co do macierzanki miałam kiedyś piaskową i cytrynową - wszystkich się pozbyłam. Wyrywanie z nich zielska było dla mnie koszmarne

Madziu, pięknie u Ciebie. A to pierwsze zdjęcie i ostatnie przepiękne. Ławka na pniach super pomysł. Bardzo ładna. A przy warzywniaku płytki to tak perfekcyjnie ułożone, że lepiej chyba nie można.

Obejrzałam fotki
Przepięknie
Duzo pracy i efekt super
Choiny w donicach śliczne, ciekawe jak długo dadzą rade czy nie za ciasno będzie
Pozdrawiam

Nie wymyśliłabym by choinę w donice wsadzić, wyglądają pieknie. Będziesz je potem przesadzć w ogród?

Ech, cudne widoczki...
Bardzo ładny, elegancki ogród stworzyłaś.Brawo, Madziula!!
A ten klon kusi..kusi strasznie