Ja po zakupie od razu wpisuję sobie odmiany na wątku, żeby ewentualnie je odnaleźć kiedyś. Ale zasadniczo niezbyt przywiazuję się do odmian, bo z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że najlepiej rosną egzemplarze bezodmianowe, a tak zupełnie najlepiej to darowane z babcinych ogródków. Takie są nie do zdarcia.
PS. Cieszę się, że dotrzymujesz słowa w sprawie większej ilości zdjęć.