Poranek przepiękny, no ale jak tu wysiedzieć

Czy To sluszna decyzja była? Hmm zrobilo się .. ciemno. Z tyłu zaczyna się wspinać nowa Montana i dwie Austinki. Ale trzeba roku, żeby było je chcicuaz troche widać .

Ławka ładna - niech będzie i wygodna. Pergola fajna i wcale nie jest ciemno. Trawnik jsk shaggy a ogród bardzo elegancko się prezentuje.

Do koloru pergoli na pewno się przyzwyczaicie, mnie się podoba. Poza tym jak rośliny się rozrosną to w dużym stopniu ją przykryją.
Jak zwykle idealny porządek w twoim ogrodzie.

Już się przyzwyczaiłam . Pergola ogołocona, bo Montana padła. Grzech nie odmalować, jak był dostep. Drzewo zdrowie. Jescze kilka lat wytrzyma.

Moja Montana też padła ale znów odbija od korzenia( kolejny rok to samo). Męczące jest to czekanie na jej przeżycie jak się wie jak potrafi zdobić. Bez tego sentymentu wykopałabym bez mrugnięcia okiem
Pergola świetnie wygląda.

Moja mi ułatwiła zadanie. Nie odbiła wcale. Kupiłam nową, bardzo ładną sadzonkę i liczę, że będzie tak piękna jak poprzedniczka.
Ale zastanawia mnie czemu padła. Wielkie, silne pnącze, radziło sobie w gorsze zimy, przez dobrych kilka lat.
Ale miałam podobnie z moim małym wrzosowiskiem. Jednego roku się nie obudziło.

Moja Mayleen też zdobiła kilka lat, zarosła ścianę stodoły. Aż w zeszłym roku zmarzła po czym wypuściła solidne pędy, które tej zimy znów uschły/zmarzły.
Trzymam kciuki, żeby Twoja rosła bezproblemowo.