Bardzo ciekawy ten układ rabat. Niech no wszystko zacznie kwitnąć...

tulucy napisał(a)

Wpadły pod Pomponellę. W dąbrówkę.

To tylko ogrodnik w takim miejscu klucze może zgubić

Zastanawiam się jeszcze nad likwidacją tej ścieżki, która "dzieli" długą rabatę. Zwłaszcza że wyleci mi jabłoń po lewej, najbliższa domu. Wtedy miałabym wygodne wejście w rabaty właśnie w miejscu jabłoni. Prosto z tarasu. Ale to na kiedyś tam...

A propo gubienia --klucze znajdą się wszędzie zgubione w domu a Gosia pyta o zgubione sekatory-----ja znajduję je po 2 -3 latch w kompoście .tak jest za kazdym razem Ale ładne masz różyczki .U mnie tylko jedna ma 1 kwiat????

Łucja - zerknij jak możesz na mojego dzikusa Lavender Ice - całość wykopać i wyłamać. czy tylko odkopać częściowo - czy takie rzeczy można reklamować, że prawie cały krzak jest zdominowany przez wilki? Czy to kwestia mojego błędnego posadzenia... ?

Muszę też Artemis sfocić, bo pąków zero, a podejrzanie wąskie te liście ma...

Zerknęłam. Napisałam. Wyłamać chyba trzeba, no bo po co Ci dziki, tylko co z tego krzewu zostanie...

Dzięki Łucjo za opinię jeszcze Artemisa wstawiłam-choć tu inny dylemat

Artemis


Widoczki

Pączki, pączusie

Taka mala