tulucy napisał(a)

A taki jest plan robót.

Dwa razy sprawdzałam czy jestem w dobrym wątku Ogród bardzo się zmienił. To niezwykle pracowity sezon dla was. Teraz prace najcięższe, potem to już będzie przyjemność.
Plan zapowiada się niezwykle interesująco, ciekawa jestem jak go zaadoptujesz do swoich rabat. A ścieżka będzie trawiasta? czy planujesz jakieś podłoże?

Ale wiosnę masz bardzo bogatą. Jak ja zazdroszczę ogrodów ze słońcem. Ja tak nie mogę poszaleć.

Ja też poproszę o link do ćwiczeń. Czasem mam jeszcze siłę powalczyć w ogrodzie ale kręgosłup nie pozwala.

Plan jest zrobiony tak, żeby pasował do nasadzeń największych,czyli drzew owocowych, które zostają. Reszta jest do ruszenia te kilka na planie to właśnie drzewa z placykiem pod, trawiastym raczej. Ścieżki będą trawiaste, a gdzieniegdzie będę upychać ten klinkier, co go mam w nadmiarze, jak się teraz okazuje.

Zuza, ja z odmianami piwonii jestem na bakier. To znaczy jak kupuję, to jeszcze wiem, jaką... Ale po posadzeniu to już grób, mogiła, zapominam.
Wczoraj znalazłam przywieszkę od jednej, Olivia Demay
Wiem, że mam Bowl of Beauty, Duchess de Nemours, Gardenia, chyba Krikled Wbite, Sarah Bernhardt, Shirley Temple, Sorbet, Claire de Lune, Coquette, Felix Crousse, Madame Gaudichau, chyba Raspberry Sundae, Władysława. Reszty to nie wiem... Mam stare piwonie po Piotrka babci, trzy różne odmiany nn, jedną nn od sąsiada. No i jeszcze kupione, ale teraz nie mam pojęcia, jakie. Może gdzieś w zapiskach mam. No i jeszcze mam jedną Itoh Bartzella. Ładnie już kwitnie po paru latach. Ale ona żółta.

No to mnie tą ilością piwonii zabiłaś Sprawdzę, te Twoje odmiany, bo tylko 2 z nich znam.

Hehe podobne piwonie posiadamy. Itohy zakwitły u mnie w drugim sezonie po posadzeniu, pachna lekko cytrusami. Mam tez takie zwykle dzialkowe od mamy, pachna najpiekniej i kwitna rowniez najpiekniej. Mam tez piwonie z serii Coral ale one tylko wyglad maja ładny, zapach ohyda, śmierdzuchy straszne. I mam kilka drzewiastych, kwitna co roku.

Drzewiastych jeszcze nie mam nie wiem, na razie nie przewiduję
Te babcine też są najpiękniejsze i najmocniej pachną. To właśnie te będę dzielić dla Mrokasi.

drzewiaste kiedys kupilam hurtem w dosc dobrej cenie. nawet po kwitnieniu robia dobrą robote na rabatach jako wypełniacz, i nie trzeba ich ciąc ani odmładzac

TAR napisał(a)

drzewiaste kiedys kupilam hurtem w dosc dobrej cenie. nawet po kwitnieniu robia dobrą robote na rabatach jako wypełniacz, i nie trzeba ich ciąc ani odmładzac

Prawda, ale stanowczo za krotko kwitna, nawet w cieniu, ale kwiaty imponujące
Chyba tez wole te bylinowe

wcale nie kwitna krocej a inaczej niz bylinowe. na poczatku kilkoma kwiatami a potem pojawiaja sie kolejne. Bylinowe zakwitaja wszystkie hurtem i efekt jest bardziej spektakularny. drzewiaste nie pokladaja sie i nie trzeba obreczy robic.

a btw, w ostatniej Mai widzialam ogrod gdzie laska z gumy pasmanteryjnej miala zrobione opaski pod hortki, swietnie wyszlo.

Tak na szybko, z jednej rabaty