tulucy
11:23, 31 maj 2022

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Kota nie ma. Nadal. Wczoraj Wojtek w przypływie rozpaczy kazał nawet na strych zajrzeć, bo nóż widelec kot tam wlazł. Możliwości nie było, żeby tam wszedł w ogóle i na 200% byłoby go słychać, ale sprawdziliśmy.