Lucy, całe szczęście, że zdążyłaś! Pół dnia myślałam, czy uda Ci się zdążyć na czas. I nie przepraszaj, zdrowie syna najważniejsze! Wiesz, innym razem nas uraczysz sernikami i bezami


Kurcze, muszę do Ciebie jakoś na te róże przyjechać.
Dziewczyny, cieszę się, że Wam się ogród Lucy widziany poprzez mój obiektyw tak podoba

Sesja trwała jedynie godzinkę i to bez słoneczka. Ale jakoś się udało

.
Tak jak Asia napisała - u Lucy jest bylinowy przepych! Ona tyle tego ma, tak gęsto nasadzone, że trudno wyłuskać z gęstwiny