Ja też uwielbiam zapach heliotropu. Właśnie się zastanawiałam czy siać. Nasiona mam od zeszłego roku.

Dzidka, bardzo spodobało mi się zestawienie kolorystyczne z żurawką o ciemnych liściach.

Przepraszam, podwójnie wysłałam.

Dzidka napisał(a)

..I ty też podobnie jak ja czekasz, aż twój świerk Brewera będzie pięknym łabędziem .

Dzidka czekam oj czekam...ten wygląda że jest starszy o jakieś 30cm

barbara_krajewska napisał(a)

Podobają mi się heliotropy. .

jotka napisał(a)

Mnie też podobają się heliotropy jak spotkam to kupię sobie "gotowca" do donicy na balkon

Pszczelarnia napisał(a)

Heliotrop pięknie pachnie. Odkryłam go ponownie w zeszłym roku. Sadzę do donicy..

Joku napisał(a)

Ja też uwielbiam zapach heliotropu.

Jak mógłby się nam nie podobać. Jest piękny, cudownie pachnie i jeszcze wiąże się z nim legenda.

Helios, bóg słońca rozkochał w sobie Nimfę.
Ale nie tylko w życiu, ale i bajkach piękni mężczyźni dość szybko porzucają swoje kochanki.
Tak było i tym razem. Niestały kochanek porzucił ją dla innej.
Lecz miłość jej była tak wielka, że wkrótce z żalu i tęsknoty zmarła.
I wtedy to litościwi bogowie zamienili ją w upojnie pachnący kwiat - heliotrop .
Ale nawet zmieniona w kwiat nadal go kocha i zawsze zwraca się w stronę słońca.
I czyż może się nam nie podobać kwiat o tak stałych uczuciach ?

Joku napisał(a)

Ja też uwielbiam zapach heliotropu. Właśnie się zastanawiałam czy siać. Nasiona mam od zeszłego roku.

Dzidka, bardzo spodobało mi się zestawienie kolorystyczne z żurawką o ciemnych liściach.

Oby, to nie były nasiona dość znanej firmy.
W ubiegłym roku takie posiałam i nie wzeszła mi nawet jedna siewka.
Byłam przekonana, że czegoś nie dopatrzyłam. A potem dowiedziałam się, że i innym przydarzyło się to samo.
W tym roku posiałam swoje. Ale nie jestem pewna czy były dojrzałe. Zaryzykowałam, bo nie zawsze można kupić, te które uprawiam.

Skoro to zestawienie podoba się, to jeszcze w trochę szerszym planie.

Dzidka, nie mam zupełnie doświadczenia jeżeli chodzi o heliotrop. Konkretnie - czy można kupić sadzonki na rynku, albo na jakimś targu. Mam mało parapetów i raczej go nie posieje. Niebieski kolor i zapach - to jest to co chciałabym mieć w swoim ogrodzie.

Bywają w sprzedaży , ale nie za wiele.
Często oferowane są sadzonki, które jeszcze nie zakwitły. Najlepiej pytaj o nie sprzedających.

A mnie do dziś dnia utkwił widok kwitnących heliotropów w parku wilanowskim. I wtedy to po raz pierwszy tę roślinę na żywo widziałam. Był ich cały szpaler, dorodnych i bujnie kwitnących.

Ja sama wychodowałam heliotropy z nasion, latem zachwycały wyglądem i zapachem.

Pozdrawiam

Piękne te heliotropy, a legenda bardzo urokliwa (ach ci piękni mężczyźni ). U nas wiosną na rynku były i w ogrodniczym też.