Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » O ogrodzie myślę w koło...

Pokaż wątki Pokaż posty

O ogrodzie myślę w koło...

Michu87 08:35, 18 wrz 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
Hej dziewczyny. Dziękuję za odwiedziny. Wasza obecność na pewno będzie wsparciem. Aniu mam taką cichą nadzieję, że będzie pięknie. Twój ogród powala na kolana.
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
makadamia 11:54, 18 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
No proszę - człowiek się uczy całe życie.
Teraz już będę wiedziała, o to jest glamour w ogrodzie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
AniMa 13:28, 18 wrz 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Aniu styl glamour w domu nie wymusza takiego stylu w ogrodzie. To może byc nawet męczące - zobacz, nawet w tych pokazanych przez dziewczyny ogrodach masz dodatki kwaitów i traw, które dodają lekkości....Poza tym czy jesteś gotowa na koszty tworzenia takiego ogrodu????
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
Michu87 14:28, 18 wrz 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
AniMa napisał(a)
Aniu styl glamour w domu nie wymusza takiego stylu w ogrodzie. To może byc nawet męczące - zobacz, nawet w tych pokazanych przez dziewczyny ogrodach masz dodatki kwaitów i traw, które dodają lekkości....Poza tym czy jesteś gotowa na koszty tworzenia takiego ogrodu????


Oczywiście, że nie wymusza, a kto tu mówił o wymuszaniu? Poza tym skoro wnętrze domu zostało urządzone w takim a nie innym charakterze, to dla mnie raczej jasnym jest, że inwestorka będzie miała ciągotki właśnie w tą stronę. A jeśli chodzi o definicję stylu glamour, to uważam, że każdy ma prawo mieć swoją. Dla jednych to przepych, blichtr i ornamenty, a dla innych (wiem po sobie) prostota i minimalizm z dodatkiem w charakterze glamour. Nie zrozum mnie źle, nie mówię o samowolce, jakieś wytyczne należy zachować. Odnośnie kosztów, wydaje mi się, że każdy mierzy zamiary na siły i możliwości. Tak mi się wydaje
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
Toszka 18:41, 18 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dodatkowo (przyłączę się do słów do Ani) mając mniej więcej plan rabat i nasadzeń mozna realizować swoje marzenia i 10 lat. Krok po kroku podążać za marzeniami. Forum chcąc nie chcąc narzuca jakieś tam tempo realizacji ogrodu. Ale przecież każdy ma swoje tempo i ograniczenia. Najważniejsze to wiedzieć czego się chce i trzymać się planu. Plan pomaga tworzyć ogród z głową i bez chaosu... i bez zbędnego wydawania pieniędzy na coś co w oko wpadło w sklepie, a do planu nie pasuje.

Ewelinko, nie daj się odwieść od swojej wizji.Pomożemy stworzyć zarys ogrodu twoich marzeń
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
21:06, 18 wrz 2017
Będę podglądać, bo też ten styl ogrodu mi się podoba, a doradców masz świetnych
Michu87 16:11, 19 wrz 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
No też myślę sobie...Czyżby koleżanka chciała mnie zniechęcić? Broń Cię Panie Boże
Aha właśnie. Zastanawia mnie kwestia obrzeża rabat. Chodzi mi o to, że mieszkam trochę na wygwizdowiu, bo wokół same łąki i pola i często wieje, że łeb chce urwać (hihi) No i tak sobie myślę, czy kora nie będzie fruwała mi po całym podwórku? Plastik nie wchodzi w grę (nie lubię plastiku zbytnio w ogrodzie no chyba, że mus), przez kostkę trawnik i tak przerośnie, ale pomijając argumenty dotyczące trawnika, może ma to sens żeby utrzymać porządek?
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
Toszka 16:46, 19 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kancikowanie jest najlepsze - eleganckie. czyste, hamuje trawnik przed wrastaniem, a rowek kancika powstrzymuje korę (trochę). Przekompostowana kora nie fruwa. Zwłaszcza drobna frakcja. Fruwa kora świeża.

Jeśli tak wieje to radzę myśleć o żywopłocie. Inaczej przestrzegam, że dużo roślin będzie wymarzać albo usychać od styczniowo-marcowych wiatrów.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Michu87 13:21, 20 wrz 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
Dzięki Toszka za rady i za to, że zawsze można na Ciebie liczyć. Kancikowanie wygląda najpiękniej ale myślałam, że u mnie może się nie sprawdzić. Żywopłot na pewno będzie jako ochrona od wiatrów i nie tylko
P.S- Wczoraj dalsza sąsiadka idąc na grzyby tak zupełnie przypadkiem przespacerowała przez sam środek mojego podwórka, a skoro już się na nim znalazła to nie omieszkała zajrzeć tu i tam. I to uczucie kiedy nóż w kieszeni się otwiera...
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
Toszka 10:00, 22 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Wniosek z tej opowieści jeden - żywopłot i płot musi być...

Michu87 napisał(a)
(...) W wolnej chwili nabazgrałam cos takiego
(...)

Wrócę do planu.
Niepokoi mnie usytuowanie kojca.

Po pierwsze nasuwa się przekorne pytanie - po co w takim razie pies? Jesli ma być skazany na banicję, upchnięty w odludne miejsce w ogrodzie i z dala od domowników i wjazdu na posesję. Dyplomatycznie psa w kojcu - jako takiego - pomijam.
I wlaśnie kwestia "kojec w ogrodzie". Jeśli pies ma tam siedzieć na stałe, to pytam się tylko krótko "po co wam pies?". W tej roli to ani domownik, ani przyjaciel, ani stróż
A jeśli ma być wypuszczany, tudzież będziecie chodzić z nim na spacery, to pies będzie przechodził za każdym razem cały ogród. Co ogród na to? A co zimą? Taka pragmatyczna uwaga

Jesli pies ma w kojcu pełnić funkcję stróża (a pełnić nie będzie bo z samotności i frustracji będzie wył i szczekał do księżyca) to jak ma tę funkcję pełnić w drugim końcu, odcięty od widoku.
Jesli ma tak być to kojec powinien stanąć gdzieś bliżej frontu, przy wjeździe na posesję.
Nie wiem jaka to rasa. Bez tej informacji nie mogę podpowiedzieć nic więcej, bo funkcjonowanie psa stróżującego a obronnego jest zgoła odmienna... i w dużej mierze zalezy od cech charakteru.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies