Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » O ogrodzie myślę w koło...

Pokaż wątki Pokaż posty

O ogrodzie myślę w koło...

Michu87 10:23, 23 wrz 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
To, co mówisz ma swoje uzasadnienie i masz rację. Pies, którego mamy to Berneński Pies Pasterski. Tak szczerze powiedziawszy ten kojec to tak na wszelki wypadek, choć w moim przekonaniu pies ma być i będzie cały czas wolno biegającym a nie klatkowym A w takim miejscu m.in. z tego względu, że tam są sączki od oczyszczalni i nie bardzo jest jak zaaranżować ten kącik. A poza tym sprawa nie jest jeszcze zamknięta, może ten kojec zupełnie zbędny? Ja wolę widok leżącego psa przed domem A co myślisz o kształcie?
Bo wizisz...jak próbowałam coś nabazgrolić w kształcie kół to wyszła mi d*** (dosłownie ). Jak znowu odwróciłam koła w drugą stronę...to inna część ciała
Chyba nie będę tego komentować...
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
Toszka 10:47, 23 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ewelinko, zasadniczy błąd jaki robisz to za wąskie, małe rabaty.
Teraz ci się wydaja dość szerokie, ale jak wejdzie żywopłot +dostęp do niego, plus rośliny na rabatach to będzie ciasno i nieproporcjonalnie do wielkości trawnika. Ze dwa, trzy dni temu dyskutowałyśmy o tym u AniMa. Zerknij do niej. Przemyśl. Dokładnie jak ty porobiła wąskie rabaty, wielki jak pole golfowe trawnik i... teraz będzie zmieniać, bo zobaczyła jaki niepożądany efekt uzyskała.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
14:10, 23 wrz 2017
Duży piesek potrzebuje ruchu, biedne będą jego stawy jak będzie leżał w zamknięciu, o psychice nie wspomnę.
Bermeński to fajna rasa, raczej grzeczna. Po co go zamykać?
14:13, 23 wrz 2017
A tak jak patrze u ciebie, to bardzo prosi mi się brzozowa rabatka (jak dla mnie bardzo elegancka), fajnie, że zaczynasz zakładać ogród i tu trafiłaś na początku. Wszystko możesz zrobić w przemyślany i zaplanowany sposób.
Kasiolaaa 20:33, 06 paź 2017


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
Wstawiaj kochana jakies foteczki jak twm juz jakis plot jest lub zywoplot ?
____________________
KasiolaaaKasiolaaa
DorKa 21:47, 06 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
MonikA napisał(a)
Duży piesek potrzebuje ruchu, biedne będą jego stawy jak będzie leżał w zamknięciu, o psychice nie wspomnę.
Bermeński to fajna rasa, raczej grzeczna. Po co go zamykać?


Raczej Jestem właścicielką drugiego berna i jak ludzie każdy ma swój temperament. Choć z natury rzeczywiście kochane są potrzebują być jak najblżej właściciela.
W każdym razie nie wiem jake masz dośwadczenia z rasą i kleszczami , ja niestey zle.Temat na topie bo znowu atakją (kilka dni temu znalazłam na brzuchu -swoim nie psa )
Powodzenia w tworzeniu pęknego ogrodu
____________________
Dorka Zakręcony ogród
23:41, 06 paź 2017
Jak patrze na twoje plany to nasuwa mi się po prostu szpaler hortensji i lasek brzozowy z trawami i bukszpanami
Toszka 09:05, 07 paź 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
MonikA napisał(a)
Duży piesek potrzebuje ruchu, biedne będą jego stawy jak będzie leżał w zamknięciu, o psychice nie wspomnę.
Bermeński to fajna rasa, raczej grzeczna. Po co go zamykać?


Niepotrzebnie zaczęłam dyskusję o psie i kojcu.
Przede wszystkim chciałam podejść do sprawy pragmatycznie, że kojec w drugim od wejścia końcu ogrodu jest niepraktyczny - pies aby dojśc do kojca musi przejść cały ogród, a wiadomo, że szlaki psa są kręte, bo wszędzie psi nos musi zajrzeć. Zimą taka droga oznacza dla trawnika zabójstwo.

Kojec czasami przydaje się, bo bywa, że dla bezpieczeństwa psa lub gości psa trzeba tymczasowo zamknąć. Sama kojca nie mam i ubolewam nad tym czasami, zwłaszcza, ze mam psy razy obronnej i np. w przypadku wizyty energetyki lub szambiarki i dla psów i dla "gości" psy powinny być czasowo odseparowane.
A na pewno odseparowane podczas wizyty kolegów u naszego dziecka. Dzieci miewają tak szalone pomysły, że nawet najcierpliwszy, najłagodniejszy pies może mieć dość...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
09:55, 07 paź 2017
No kurcze, myślę, że Ewelina chyba się nie obraziła co?
Michu87 17:33, 09 paź 2017


Dołączył: 27 cze 2016
Posty: 166
Moniko nawet mi to przez myśl nie przeszło. W sumie jestem tu ale tak jakby mnie nie było...wątek ledwie żywy. Gdyby nie Wasza obecność to rozmawiałabym sama ze sobą. A ja stoję w miejscu i chyba postoję dłuugo Temat ogrodzenia coraz odleglejszy, mąż tyra na dwa etaty, ja zajmuję się małą Haneczką, odłożyć cokolwiek ciężko, finansowo mamy trochę tyły...eehhhh. Temat ogrodu to chyba na ten moment sfera marzeń. Chyba niepotrzebnie założyłam wątek
____________________
Ewelina - O ogrodzie myślę w koło...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies